Liga Mistrzów. Olympique - Bayern. Niemieckie media: "Zwycięstwo wywalczone bez błysku"

PAP/EPA / Miguel A. Lopes / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / Miguel A. Lopes / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

- Zwycięstwo wywalczone bez błysku - oceniły niemieckie media występ Bayernu Monachium w półfinale Ligi Mistrzów. Bawarczycy pokonali Olympique Lyon 3:0, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, ale nie był to tak porywający styl jak z Barceloną.

Trener Barcelony Quique Setien mówił przed kilkoma dniami, że "Lewandowski to nie Messi", tymczasem Polak po raz kolejny zadziwił świat. Strzelał bramki we wszystkich meczach trwającej edycji Ligi Mistrzów, choć nie ustrzegł się też błędu.

"Po dośrodkowaniu Ivana Perisicia Lewandowski z trzech metrów nie umieścił piłki w bramce. Na posterunku był Serge Gnabry, który wepchnął piłkę" - czytamy w "Sport Bild".

Podkreślono, że Robert Lewandowski wyjaśnił losy meczu w końcówce, kiedy strzelił bramkę głową. "Rozwiał ostatnie wątpliwości co do zwycięstwa Bayernu" - ocenili dziennikarze "Bilda", którzy dodali "Merci, Gnabry" [pol. dziękujemy, Gnabry - dop. MK].

ZOBACZ WIDEO: Co z transferem reprezentanta Polski? "Zawsze zmieniałem klub z dobrym momencie"

"W przeciwieństwie do niesamowitego 8:2 z Barceloną, środowe zwycięstwo było wywalczone w trudnych warunkach i bez błysku, nawet mimo 15. bramki strzelonej przez Roberta Lewandowskiego" - skomentował portal ran.de.

Dziennikarze dodali, że niewiele brakowało, a gracze Olympique'u Lyon szybko zawstydziliby Bayern Monachium. Już w pierwszych minutach spotkania wypracowali sobie kilka groźnych sytuacji, a po jednej z nich piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Manuela Neuera.

"Gnabry wprowadził nijaki Bayern do finału" - ocenił z kolei portal sport.de. "Bayern początkowo chybotał się w defensywie, a po pierwszym trafieniu Gnabry'ego zaczął kontrolować grę z niewygodnym przeciwnikiem" - dodano.

"Pomimo niepewnej początkowej fazy Bayern zasłużenie wygrał 3:0. Imponująca seria trwa nadal - ale w niedzielę pojawi się przeciwnik, który doskonale wie, jak wykorzystać słabości, które Bayern ujawnił przeciwko Barcelonie i Olympique'owi" - napisał Georg Holzner z "Kickera".

Bayern Monachium rozgrywa wyjątkowo długi sezon. Dziennikarze "Welta" zaznaczyli, że dla graczy Hansiego Flicka było to już 51. spotkanie, a mimo to trener po raz kolejny ma możliwość wystawiania identycznej "jedenastki".

"Spotkanie Bayernu z Olympique Lyon było 51. meczem w sezonie 2019/20. Hansi Flick po raz trzeci z rzędu polegał na tej samym wyjściowym składzie. Ostatni raz Bayern był tak konsekwentny w 1976 roku, kiedy rozgrywki te nazywały się jeszcze Pucharem Europy Mistrzów Klubowych" - czytamy.

"W aktualnej formie wielu ekspertów uważa Bayern za faworyta w finale z PSG, choć ostatnio supergwiazda tego zespołu, czyli Neymar, grał bardzo dobrze" - dodali dziennikarze welt.de.

"Więc teraz Gnabry i Lewandowski przeciwko Neymarowi i Mbappe. Mueller przeciwko Di Marii, Davies przeciwko Bernatowi, a Hansi Flick przeciwko Thomasowi Tuchelowi" - zapowiedział finałowe emocje "Bild".

Finał Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain - Bayern Monachium odbędzie się w niedzielę, 23 sierpnia o godz. 21:00 w Lizbonie.

Czytaj także:
- Jan Tomaszewski: Takie mecze powinny być zakazane w Polsce
Media we Francji po półfinale: "Koniec marzeń"

Komentarze (5)
avatar
Spacer
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrywają 3:0 i jeszcze zle. Szukanie dziury w. całym . 
avatar
Omen Nomen
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No tak z Lyonem to "logicznie" powinni wygrać 15 : 0 ... 
avatar
Maniek1985
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To Ci dziennikarze nie oglądali chyba meczu Legii 
avatar
Witalis
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Taaa, po meczu z Barceloną teraz każdy mecz zakończony wynikiem poniżej 8:2 będzie "bez błysku" ;)))