Liga Mistrzów. Oliver Kahn pod wrażeniem Bayernu. "To oznaka wielkich drużyn"

Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Oliver Kahn
Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Oliver Kahn

Oliver Kahn na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej nie mógł wyjść spod wrażenia świetnej gry Bayernu Monachium. - Nigdy nie są usatysfakcjonowani, chcą kontynuować swój rozwój i być coraz lepsi - chwalił piłkarzy były bramkarz.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] w imponującym stylu przechodzi przez kolejne rundy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. "Bawarczycy" w żadnym ze spotkań nie kalkulują i po każdej zdobytej bramce dążą do strzelenia kolejnej. Widać to było zwłaszcza w ćwierćfinale z Barceloną, która poległa aż 2:8.

- Zespół gra z jasnym pomysłem i z niesamowitą intensywnością. Rzadko widzę taką prędkość jak w meczu z Barceloną. To było naprawdę imponujące. Piłkarze są bardzo głodni tego tytułu - chwalił zespół Oliver Kahn.

Były golkiper monachijskiego klubu, a dziś członek jego zarządu, podkreślał, jak bardzo ceni fakt, że zawodnicy mistrza Niemiec nigdy nie spoczywają na laurach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Manuela Neuera

- Ten zespół prowadzony jest przez motywację do rozwoju. To oznaka wielkich drużyn. Nigdy nie są usatysfakcjonowani, chcą kontynuować swój rozwój i być coraz lepsi - mówił 51-latek. - Zawsze mi imponuje jak profesjonalni i zorientowani na osiągnięcie celu są piłkarze. Chcą wygrać Ligę Mistrzów w wyjątkowych i trudnych warunkach. Robią wszystko, by to osiągnąć - dodał.

Oddzielną laurkę Kahn wystawił Serge'owi Gnabry'emu. Skrzydłowy jest w znakomitej dyspozycji, którą udowadnia trzecim miejscem w klasyfikacji strzelców Champions League. Do tej pory zdobył już dziewięć bramek. Wraz z Robertem Lewandowskim stworzył najbardziej zabójczy duet w historii rozgrywek (więcej TUTAJ). Kahn wyróżnił też pierwszą bramkę zawodnika w meczu z Lyonem, którą zdobył po indywidualnej akcji nie zważając na asystę czterech obrońców.

- Możesz z czystym sumieniem stwierdzić, że jego bramka była światowej klasy. Kontynuuje swój rozwój w ostatnich miesiącach, staje się lepszy rok po roku - stwierdził.

Czytaj także:
La Liga. Ronald Koeman szuka wzmocnień dla Barcelony. Trzech graczy priorytetem

Komentarze (6)
avatar
Tomasz Ducki
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To kalectwo z Bayernu ma duzo szczescia. 
avatar
wisus54
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko z czasem staje się historią nawet wielka Barcelona to już historia. Ten kto wygra finał też przejdzie do historii. 
avatar
Dżorcz Klunej
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale będzie OGIEŃ w niedziele!!! Dwie ofensywnie nastawione ekipy, tylko jeden może wyjść z tego cało. Zabójczy duet tej edycji LM wyjaśni wszystko. 
Jan Kozietulski
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
8
Odpowiedz
Niemcy mają tendencje do określania kopaczy i bramek jako klasa światowa "Weltklasse". Ostatnie sukcesy Weltklasse są jednak historią, patrz CL i MŚ 2018. I tak jeszcze trochę pozostanie.