Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Stanisław Karczewski wykorzystał mecz, aby dopiec politykowi opozycji

Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski uważnie śledził niedzielny finał Ligi Mistrzów. Polityk wykorzystał mecz, aby... dopiec politykowi opozycji. W sieci zawrzało.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Kylian Mbappe (z lewej) oraz Niklas Suele PAP/EPA / David Ramos / Na zdjęciu: Kylian Mbappe (z lewej) oraz Niklas Suele
Bayern Monachium pokonał w niedzielę Paris Saint-Germain 1:0 i po raz szósty w historii triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Spotkanie wywołało spore poruszenie i śledzone było niemal na całym świecie, nie tylko w kręgach piłkarskich. Wpis na temat meczu zamieścił na Twitterze m.in. Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu.

"Kingsley Coman, wychowanek PSG, strzelił gola PSG i Bayern wygrał. Gryźli trawę, walczyli jak lwy, a po meczu... Wszyscy podają sobie ręce, uśmiechają się" - napisał Karczewski na Twitterze.

"PAD [Prezydent Andrzej Duda - dop. MK] wygrał nie jedną bramką, a ponad 400 tys. głosów i długo czekał na uścisk dłoni rywala" - dodał były marszałek Senatu.

Polityk nawiązał w ten sposób do ostatnich wyborów prezydenckich, w których Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego w II turze. W sieci zawrzało. Internauci krytycznie odnieśli się do wpisu polityka Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także:
Neymar kopnął Roberta Lewandowskiego. Skończyło się żółtą kartką
Motywacyjne wideo Hansiego Flicka. W nagraniu wzięli udział bliscy piłkarzy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×