Jest wyrok ws. bójki Harry'ego Maguire'a na Mykonos. Został skazany na 21 miesięcy
Harry Maguire wakacji na greckiej wyspie Mykonos nie zapomni długo. Po bijatyce spędził dwie noce w areszcie. Został też skazany na 21 miesięcy w zawieszeniu. Prawnik greckich policjantów uważa, że wersja piłkarza to "stek bzdur".
Ostatecznie nie chodziło o utarczki klubowe. Zdaniem "The Sun", 20-letnia siostra kapitana Manchesteru United została zaatakowana ostrym przedmiotem. Stało się to po tym, gdy nie chciała rozmawiać z zagadującymi do niej Albańczykami "noszącymi się jak gangsterzy".
Kapitan Manchesteru United stanął w obronie 20-letniej Daisy i wtedy doszło do bijatyki. Piłkarz próbował przekupić policjantów i to zadziałało na jego niekorzyść podczas rozprawy. Skończyło się na tym, że to on trafił do aresztu, a nie jego oponenci.
ZOBACZ WIDEO: Bayern Monachium najlepszy w Lidze Mistrzów. Radosław Majdan: To najlepsza drużyna w EuropieZanim doszło do przesłuchania, Maguire spędził dwa dni w celi. Nie przyznał się do winy, ale wypuszczono go, wrócił do Anglii. Wyrok zapadł bez jego udziału. Został skazany na 21 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Piłkarz odwoła się jednak od wyroku. - To ja, moja rodzina i przyjaciele jesteśmy ofiarami - podkreślił w "Daily Mail".
Grecy mają inne zdanie na temat tej historii. Z zeznań uczestników zdarzenia wynika, że Maguire i jego towarzysze pobili trzech funkcjonariuszy policji. Natomiast historia o Albańczykach miała zostać wymyślona.
- To stek bzdur. Haniebna próba ukrycia ich obrzydliwego zachowania, znieważenie Albańczyków oraz greckiej policji. Harry Maguire jest wzorem do naśladowania dla wielu osób. Powinien spuścić głowę ze wstydu, wrócić do Grecji i przeprosić - powiedział Ioannis Paradissis, prawnik dwóch z sześciu zaangażowanych w sprawę policjantów.
Maguire odwoła się od wyroku. Jego prawnik ma zamiar postarać się o bardziej dogodny dla piłkarza termin kolejnej rozprawy.
Czytaj też:
Bayern Monachium. Alvaro Odriozola zdobył aż 5 tytułów. Zagrał tylko 7 meczów!
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski wrócił do domu. Wrzucił słodkie zdjęcie z rodziną