Nie żyje Bartosz Nowak. 28-letni piłkarz zginął w wypadku

Bundesliga. Niemcy nie idą śladem Polski. Pierwsze kolejki nowego sezonu bez kibiców

28-latek uległ poważnemu wypadkowi w czwartek. "Bartas! Trzymamy kciuki, żebyś wygrał swój najważniejszy mecz w życiu. Do zobaczenia na boisku, czekamy na Ciebie!" - napisano o godz. 14:04 w czwartek na profilu MKS Błękitni Wronki na Facebooku.

Wieczorem portal peryeferiafutbolu.pl ujawnił z kolei, że Bartosz Nowak trafił do szpitala po tym, jak uległ poważnemu wypadkowi.

"Bartek został zdmuchnięty z naczepy ciężarówki i obecnie w ciężkim stanie walczy o życie w szpitalu..." - mogliśmy przeczytać w poście.

Zachęcano do modlitwy za Nowaka. W kościele oo. Franciszkanów we Wronkach odbyła się nawet msza, podczas której proszono o zdrowie dla Bartosza.

Niestety, 28-letni przegrał walkę o życie. "Z przykrością informujemy, że dziś odszedł nasz zawodnik Bartosz Nowak - na zawsze pozostaniesz w naszych sercach Rodzinie i Najbliższym przekazujemy wyrazy współczucia" - napisał w piątek klub z Wronek.

Bartosz Nowak grał również w takich klubach jak Pogoń Lwówek, Rzemieślnik Kwilcz, także Warta Międzychód.

W niedzielę jego ostatni zespół Błękitni Wronki zmierzy się ze Spartą Złotów. Podczas tego spotkania koledzy z boiska uczczą pamięć Bartosza Nowaka.

Czytaj także:
> Inter nie rezygnuje z Lionela Messiego. Trwają poszukiwania sponsorów
> Robert Lewandowski najlepszy na świecie? Prezydent Bayernu Monachium nie ma wątpliwości