W piątek Karol Linetty uczestniczył w pierwszej konferencji prasowej jako zawodnik Torino FC. Polski piłkarz odpowiadał na wiele pytań włoskiej prasy. Wyjaśnił między innymi to, dlaczego postanowił wiązać się z tym klubem.
- Dzwonili do mnie już w lutym, ale chciałem pomóc Sampdorii wyjść z trudnej sytuacji. Rozmawiałem już z trenerem. Jest on bardzo mocno zintegrowany z szatnią. To dla mnie nowe wyzwanie, chcę dać z siebie wszystko - przekazał, cytowany przez tuttomercatoweb.com.
Nie ukrywał, że duże znaczenie podczas wyboru nowego klubu miało to, że w Torino na stanowisku trenera znajduje się Marco Giampaolo. - Znam jego system gry, co bez wątpienia jest pozytywem - podkreślił Polak.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. "Przeszedł do historii"
O Torino FC wypowiadał się w samych superlatywach. - To świetna drużyna. Zeszły rok był dla niej trudny, ale chcemy radzić sobie jak najlepiej. O wszystkim będziemy myśleć na bieżąco, próbując wygrać każde spotkanie - zaznaczył.
Karol Linetty został zapytany też o to, na jakiej pozycji lubi występować najbardziej. - Przede wszystkim interesuje mnie gra. Mogę grać jako pomocnik na środku lub na skrzydle - wyjaśnił.
Na razie pomocnikowi bardzo się podoba w nowym klubie. - Wszystko układa się w porządku. Jestem szczęśliwy. Znam tutaj już wszystkich, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu, by się zaaklimatyzować. Znam język, mówię też po angielsku, więc to pomaga - podsumował.
Czytaj także:
> Inter nie rezygnuje z Lionela Messiego. Trwają poszukiwania sponsorów
> Robert Lewandowski najlepszy na świecie? Prezydent Bayernu Monachium nie ma wątpliwości