PKO Ekstraklasa: Piast Gliwice - Pogoń Szczecin. Zabójcza skuteczność Portowców

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin

Pogoń Szczecin przez ponad godzinę nie potrafiła oddać strzału celnego, ani ciekawie zaatakować. W 66. minucie zdobyła bramkę na 1:0 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i to wystarczyło do pokonania nieskutecznego Piasta Gliwice.

Piast Gliwice nie miał dużo czasu na przygotowanie się do pojedynku z Pogonią Szczecin po wygranym 2:0 meczu z Dinamem Mińsk w eliminacjach Ligi Europy. Z drugiej strony drużyna Waldemara Fornalika była zbudowana pierwszym w historii pucharowym awansem. Trener zamieszał w składzie, ale nie rewolucyjnie i nie zabrakło w nim autorów goli na Białorusi, czyli Patryka Lipskiego, Jakuba Świerczoka i asystenta Michała Żyry.

Roszady w jedenastce Pogoni były z innego powodu. Kosta Runjaić wrócił niezadowolony po przegranym 1:2 meczu z Cracovią i zaczął szukać sposobu na poprawę po falstarcie. Zgodnie z zapowiedziami Benedikt Zech wrócił na środek obrony, a na prawej stronie bloku defensywnego zagrał Jakub Bartkowski. Ofensywę wsparł Alexander Gorgon kosztem Damiana Dąbrowskiego. - W takim stylu, jak ostatnio, nie będziemy punktować. Mamy dużo do poprawy - mówił Niemiec przed wyjazdem do Gliwic.

Po kilkunastu spokojnych minutach Piast już wiedział, z kim i z czym ma do czynienia i rozpoczął ofensywę. Szalał Jakub Świerczok, ale tyle sytuacji podbramkowych ile wypracował, tyle zmarnował. Dwie próby napastnika wypożyczonego z Ludogorca Razgrad były niecelne, a trzecia została powstrzymana przez Dantego Stipicę. W 21. minucie najlepszy bramkarz poprzedniego sezonu w PKO Ekstraklasie wypatrzył piłkę, która sunęła po ziemi między nogami Benedikta Zecha i sparował ją na korner.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

Obroną Piasta kierował Jakub Czerwiński, który wypracował sobie markę w PKO Ekstraklasie w barwach Pogoni. Po stronie gości nie rozwijali skrzydeł ani Gorgon, ani Michał Kucharczyk, a w przodzie odcięty od podań był Adam Frączczak. Podczas przerwy na napoje asystent trenera Tomasz Kaczmarek ostro rozmawiał z Gorgonem, który w porozumieniu z Kamilem Drygasem miał prowadzić grę Pogoni, a przez dwa kwadranse wyglądała ona blado.

Po 45 minutach było 0:0 i trudno o bardziej okazały wynik, skoro wspomniane uderzenie Świerczoka obronione przez Stipicę było jedynym celnym w pierwszej połowie. Świerczok kajał się w przerwie, ale jeszcze większe pretensje powinni mieć do siebie inni piłkarze ofensywni obecni na boisku, którzy w ogóle nie zagrażali przeciwnikom.

Nie minęła minuta w drugiej połowie i Patryk Lipski poprawił statystyki. Jego strzał celny z kilkunastu metrów był zbyt delikatny, żeby ominąć Dantego Stipicę. Kolejne ataki przeprowadzał również Jakub Świerczok i wyglądał na coraz bardziej załamanego liczbą swoich zmarnowanych sytuacji podbramkowych.

Pogoń udzieliła gospodarzom lekcji skuteczności. W 66. minucie przyjezdni oddali pierwsze uderzenie celne i od razu wpakowali piłkę do bramki Piasta. Po dośrodkowaniu Michała Kucharczyka z rzutu rożnego główkował Kamil Drygas, a z jego strącenia skorzystał Alexander Gorgon. Pozyskany latem zawodnik uniknął spalonego z powodu niefrasobliwego zachowania Jakuba Holubka i strzelił z bliska na 1:0. Portowcy zdobyli drugą bramkę w sezonie i po raz drugi po dośrodkowaniu z narożnika boiska.

Zwrot akcji był zaskakujący. Prowadziła drużyna, która miała mało do zaoferowania i po strzeleniu gola mogła tym bardziej zająć się przeszkadzaniem. Nadal atakował Piast, ale to nie był jego dzień. Gospodarze zachowywali się karygodnie pod bramką Pogoni, a nawet kiedy strzelali celnie, na wysokości zadania stawał Dante Stipica. W tej sytuacji komplet punktów pojechał do Szczecina.

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
0:1 - Alexander Gorgon 66'

Składy:

Piast: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak (77' Martin Konczkowski), Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Dominik Steczyk (56' Arkadiusz Pyrka), Patryk Sokołowski (78' Tomasz Jodłowiec), Patryk Lipski, Gerard Badia (70' Piotr Parzyszek) - Michał Żyro (56' Kristopher Vida), Jakub Świerczok

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Maciej Żurawski (61' Kacper Smoliński), Kamil Drygas (74' Damian Dąbrowski) - Michał Kucharczyk (90' David Stec), Sebastian Kowalczyk (90' Santeri Hostikka), Alexander Gorgon (74' Paweł Cibicki) - Adam Frączczak

Żółte kartki: Lipski, Świerczok, Huk (Piast) oraz Frączczak, Smoliński, Matynia (Pogoń)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Legia Warszawa 30 19 7 4 48:24 64
2 Raków Częstochowa 30 17 8 5 46:25 59
3 Pogoń Szczecin 30 15 7 8 36:23 52
4 Śląsk Wrocław 30 11 10 9 36:32 43
5 Warta Poznań 30 13 4 13 33:32 43
6 Piast Gliwice 30 11 9 10 39:32 42
7 Lechia Gdańsk 30 12 6 12 40:37 42
8 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 8 11 38:40 41
9 Lech Poznań 30 9 10 11 39:38 37
10 Górnik Zabrze 30 10 7 13 31:33 37
11 Jagiellonia Białystok 30 10 7 13 39:48 37
12 Wisła Kraków 30 8 9 13 39:42 33
13 Wisła Płock 30 8 9 13 37:44 33
14 Cracovia 30 8 13 9 28:32 32
15 Stal Mielec 30 6 11 13 31:47 29
16 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 6 7 17 29:60 25

Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin

Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą

Komentarze (3)
arkadio1
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo dla chłopaków ze Szczecina super mecz extra defenzywa i 3 punkty z trudnego terenu wywiezione!! 
avatar
RadolSzczecin
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest typowa Polska ekstraklapa - 1 strzał celny w meczu - wstyd. Jakby to wygladało gdyby ten strzał nie był golem? 
avatar
Pozdro ze Szczecina
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko nie gadajcie, że Pogoń znowu skończy sezon w środku tabeli, czyli tak jak jest teraz (na 7. miejscu po 2. kolejce) :D Od fana Pogoni Szczecin ;D