[tag=30695]
Hansi Flick[/tag] świetnie odnalazł się w roli głównego trenera Bayernu Monachium. To właśnie pod jego wodzą Bawarczycy zaczęli grać zdecydowanie lepiej, co zaowocowało licznymi sukcesami. Zgarnęli Puchar Niemiec, a ponadto triumfowali w rozgrywkach Bundesligi oraz Ligi Mistrzów. Te sukcesy mówią w zasadzie same za siebie.
Flick ma bez wątpienia dużo powodów do zadowolenia. Jest jednak też taka rzecz, której szkoleniowiec monachijskiego klubu mocno żałuje. Chodzi o brak fanów na stadionie podczas najważniejszych meczów LM.
- Odnieśliśmy gigantyczny sukces, ale brakowało emocji kibiców na stadionie. Wyobraźmy sobie, co by się działo wśród naszych fanów, kiedy wznosiliśmy puchar lub wtedy, gdy pokonaliśmy Barcelonę aż 8:2 - powiedział Hansi Flick w rozmowie ze sportbild.bild.de.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
Niestety, kluby wciąż muszą radzić sobie z licznymi ograniczeniami wprowadzonymi w odpowiedzi na pandemię koronawirusa. - Niestety, tych warunków nie możemy zmienić. Jako zespół doskonale sobie z nimi poradziliśmy. Musimy z tym żyć. Po powrocie do treningów znów będziemy musieli przyzwyczaić się do restrykcji. To wymaga siły i dyscypliny - podkreślił szkoleniowiec Bayernu.
Hansi Flick odniósł się również do coraz częściej pojawiających się plotek na temat możliwego odejścia Thiago Alcantary. - Zakładam, że nas opuści. (...). Decyzja została już podjęta - powiedział.
Jednocześnie trener Bawarczyków rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące jego przyszłości. - Mam kontrakt do 2023 roku, więc to powinno być odpowiedzią na wszystkie pytania - zakończył Flick.
Czytaj także:
> Koniec problemów Jamesa Rodrigueza? Przenosiny do Evertonu mogą pomóc
> Manchester City wspomina Kazimierza Deynę. "Legenda polskiego futbolu"