19-latek z Rudy Śląskiej ma za sobą kolejny udany mecz w reprezentacji Polski U-21. W meczu z Rosją zaliczył asystę. Z rzutu rożnego dośrodkował piłkę do wbiegającego Patryka Dziczka, a ten głową wpakował ją do bramki. Był to gol dający zwycięstwo Biało-Czerwonym (więcej TUTAJ).
- Wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Założenie było takie, by na nich poczekać, aż popełnią błędy. A my czekaliśmy, czekaliśmy i w końcu udało się przeprowadzić tę jedną akcję. Cieszymy się tylko ze zwycięstwa, bo w sumie moglibyśmy dobrze grać, a nie wygrać tego spotkania, a jest jeszcze nad czym pracować - powiedział w rozmowie z TVP Sport Mateusz Bogusz.
Gracz Leeds United był jedną z jaśniejszych postaci na boisku. Jak sam przyznał, brakowało mu gry. W klubie był głównie rezerwowym, co spotęgowało jego głód walki na placu gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry
- Tu w kadrze rzeczywiście udało mi się zagrać fajne mecze. Ostatnio mi brakowało grania, bo w Leeds ostatnio głównie występowałem w drużynie w U-23. Zawsze jak jest kadra, to się spinam, w tym pozytywnym sensie. Dobrze mi się tu gra. Liczę, że będzie tak dalej - ocenił.
A właśnie brak regularnej gry w Anglii sprawia, że Bogusz chciałby zmienić pracodawcę. W grę wchodzi wypożyczenie. Sam zawodnik zdradził, że ma już kilka ofert i chciałby skorzystać z jednej z nich.
- Dalej jeszcze czekam. Mam nadzieję, że będę wypożyczony. Chciałbym grać co tydzień w poważniejszej lidze, bo brakuje mi "normalnych" meczów. Póki co jeszcze trwają rozmowy. Dogaduję się. Nie chcę zapeszać, jakie to kierunki, ale jest kilka opcji - zdradził Bogusz.
Młodzieżowy reprezentant Polski przyznał także, że nie spodziewa się, by w Premier League, do której awansowało Leeds, ekipa Marcelo Bielsy zmieniła taktykę. Przyznał, że liczy, iż zespół będzie plasował się w środku tabeli. Przypomnijmy, że w drużynie występuje inny Polak, Mateusz Klich.
Przyszłość Bogusza może wyjaśnić się w ciągu najbliższych kilkunastu dni. A seozn angielskiej ekstraklasy rusza już w sobotę, 12 września.
Czytaj też: Poradzili sobie bez pomocy Brzęczka. Eksperci chwalą młodzieżowców Michniewicza