Do ligowego starcia obu klubów dojdzie po raz pierwszy od 25 lat. Mimo że zaplanowano je dopiero na przyszły tydzień (w niedzielę 20 września o godz. 17.30), zainteresowanie już jest ogromne i bilety rozchodzą się bardzo szybko.
- Derby będzie mogło zobaczyć ok. 16 tys. osób, bo tylu kibiców możemy wpuścić na trybuny ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Dwie trzecie miejsc jest już zajętych przez posiadaczy karnetów oraz osoby, które zdążyły kupić bilet. Nie będzie specjalnego sektora dla kibiców Warty. Będą oni mogli usiąść na ogólnodostępnych sektorach. Nie wprowadzamy tutaj żadnych ograniczeń - zaznaczył rzecznik prasowy "Kolejorza", Maciej Henszel.
Aktualnie kluby mogą udostępniać dla publiczności połowę swoich obiektów. Na Stadionie Miejskim to ponad 20 tys. miejsc, jednak część widowni jest wyłączona z użytku ze względu na obecność na niej osób funkcyjnych objętych izolacją sanitarną. Stąd właśnie maksymalna frekwencja na poziomie 16 tys.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze
Przed spotkaniem derbowym obie drużyny rozegrają jeszcze mecze 3. kolejki PKO Ekstraklasy. W sobotę o godz. 17.30 Warta podejmie w Grodzisku Wlkp. Piasta Gliwice, a dwie i pół godziny później Lech zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.
"Kolejorza" czeka ponadto potyczka II rundy eliminacyjnej Ligi Europy. W środę o godz. 19.00 podopieczni Dariusza Żurawia zmierzą się w Szwecji z Hammarby IF.
Czytaj także:
La Liga: Lionel Messi zostaje w Barcelonie. "To będzie dla niego sezon udręki"
Holandia - Polska. Piłkarze szczekają na dziennikarzy. Wielka awantura i kary