PKO Ekstraklasa. Śląsk - Lech. Vitezslav Lavicka nie sugeruje się wynikami rywala. "Wiemy o jakości tej drużyny"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: trener Vitezslav Lavicka
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: trener Vitezslav Lavicka

Po dwóch meczach Śląsk Wrocław ma aż pięć punktów przewagi nad najbliższym rywalem, Lechem Poznań. - Mają bardzo dobrych piłkarzy, reprezentantów i będą zmotywowani do tego, by punktować we Wrocławiu - ocenił przeciwnika trener Vitezslav Lavicka.

Lech Poznań od początku sezonu ma problemy ze zdobywaniem punktów, jednak gra najbliższego rywala Śląska Wrocław nie wygląda źle. - Zgadzam się z tym. Wiemy o jakości tej drużyny. W ubiegłym sezonie ją pokazali, a w dwóch pierwszych meczach tego nie grali źle - powiedział Vitezslav Lavicka, trener zespołu z Dolnego Śląska.

- W Lubinie przegrali po dwóch stałych fragmentach gry, a u siebie po dwóch karnych. Mają bardzo dobrych piłkarzy, reprezentantów i będą zmotywowani do tego, by punktować we Wrocławiu. To dla nas duże wyzwanie - dodał.

W pierwszych spotkaniach czeski trener nie mógł skorzystać ze swoich wszystkich piłkarzy. - Jest szansa, że ci co mieli na początku sezonu problemy zdrowotne będą przygotowani na mecz przeciwko Lechowi. Najbliżej dwudziestki meczowej jest Dino Stiglec, który wraca do regularnego treningu - opisał szkoleniowiec.

Ostatnie dni były we Wrocławiu poświęcone na odrobienie zaległości. - Okres przygotowawczy był bardzo krótki i chcieliśmy wykorzystać przerwę reprezentacyjną by wszyscy potrenowali i popracowali fizycznie. Młodzi grali w drugim zespole, by złapać rytm meczowy. Ostatni tydzień, to przygotowywanie się pod Lecha - podsumował Vitezslav Lavicka.

Czytaj także:
Bartłomiej Pawłowski w Śląsku Wrocław
Stokowiec liczy na taką Lechię, jaką kibice chcą oglądać

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze

Źródło artykułu: