Liga Europy: Michał Przybylski strzelił gola. Historyczny awans B36 Torshavn

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Michał Przybylski
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Michał Przybylski

Michał Przybylski i Adrian Cieślewicz spotkali się na Wyspach Owczych w meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Polak z B36 Toshavn strzelił gola i choć w konkursie rzutów karnych nie wykorzystał jedenastki, to jego drużyna wygrała z New Saints.

B36 Torshavn wykorzystał szansę na awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy po raz pierwszy w historii klubu. Drużyna z Wysp Owczych wystartowała w rundzie wstępnej i wyeliminowała wcześniej gibraltarski St. Joseph's FC oraz estońską Levadię Tallin. W środę dysponowała atutem własnego boiska i zmierzyła się z New Saints FC. Walijski zespół również nie może pochwalić się wielkimi osiągnięciami w europejskich pucharach, więc zgodnie z przewidywaniami doszło do zaciętego pojedynku.

W podstawowym składzie gospodarzy był Michał Przybylski, natomiast Adrian Cieślewicz rozpoczął mecz na ławce rezerwowych Saints. Polak w barwach B36 Torshavn strzelił swojego drugiego gola w eliminacjach Ligi Europy, dzięki któremu zespół z Wysp Owczych znajdował się na prowadzeniu od 47. aż do 81. minuty.

Kwadrans przed końcem podstawowego czasu na boisko wszedł zmiennik Adrian Cieślewicz i choć trudno mówić o punkcie zwrotnym, to fakty są takie, że od tego momentu mecz zaczął układać się po myśli Saints. W 81. minucie Leo Smith doprowadził do remisu, a w 112. minucie Dean Ebbe dał prowadzenie 2:1 ekipie z Walii. Nie był to koniec mocnych wrażeń w Torshavn, ponieważ już w czasie doliczonym do dogrywki Stefan Radosavljević zdobył bramkę na 2:2.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"

Lepszy zespół został wyłoniony w konkursie rzutów karnych. Do jedenastek podeszli obaj Polacy. Cieślewicz trafił do bramki, Przybylski nie wykorzystał jedenastki, ale to jego drużyna wygrała 5:4.

Także w środę Progres Niedercorn zmierzył się z holenderskim Willem II Tilburg. Luksemburskie zespoły odgrywają coraz większą rolę w europejskich pucharach, ale w konfrontacji z przedstawicielem Eredivisie faworytami byli przyjezdni. Willem II poradziło sobie w tej roli i potwierdziło wyższość efektownym wynikiem 5:0. Dwukrotnie do bramki gospodarzy trafił Vangelis Pavlidis.

2. runda eliminacji Ligi Europy:

B36 Torshavn - New Saints FC 2:2 (0:0, 1:1, 2:2) k. 5:4
1:0 - Michał Przybylski 47'
1:1 - Leo Smith 81'
1:2 - Dean Ebbe 112'
2:2 - Stefan Radosavljević 120'

Progres Niedercorn - Willem II Tilburg 0:5 (0:3)
0:1 - Vangelis Pavlidis 20'
0:2 - Gorkem Saglam 28'
0:3 - Vangelis Pavlidis 34'
0:4 - Che Nunnely 46'
0:5 - Mike Tresor Ndayishimiye 65'

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast

Czytaj także: UEFA otworzy stadion przed kibicami. Superpuchar pierwszym meczem z publicznością