- Uli Hoeness powiedział to, co Pini Zahavi już wie. W Bayernie istnieje górna granica sportowa i finansowa, którą wyznaczają dwaj piłkarze: Robert Lewandowski i Manuel Neuer. Nie sądzę, żeby sam David uważał, że jest ponad tą dwójką - powiedział dyrektor bawarskiego klubu, Hasan Salihamidzić w rozmowie z "Kickerem".
Wciąż bowiem niejasna pozostaje przyszłość Davida Alaby, którego kontrakt z klubem wygasa w czerwcu 2021 roku. Według części doniesień, Austriak oczekuje niebotycznych zarobków na poziomie 25 milionów euro rocznie, dzięki czemu stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem w klubie. Te doniesienia zdementował już ojciec piłkarza, a teraz odniósł się do nich również agent zawodnika - Pini Zahavi.
- Pan Salihamidzić chyba zapomniał, kto jest agentem Roberta Lewandowskiego. Negocjowałem jego kontrakt w zeszłym roku i logiczne jest, że wiem dokładnie, jak wiele zarabia. To, czego oczekujemy dla Davida, jest znacząco poniżej zarobków Roberta - stwierdził cytowany przez "SkySports".
Alaba jest związany z Bayernem od 12 lat. Możliwe jednak, że na tym przygoda 28-latka z klubem się zakończy. Jeżeli nie dojdzie on do porozumienia z władzami drużyny, Bayern może zdecydować się na jego sprzedaż tego lata. Będzie to bowiem ostatnia okazja, by cokolwiek na nim zarobić. Wśród zainteresowanych usługami Austriaka klubów wymienia się m.in. Real Madryt oraz Manchester City.
Czytaj także:
- Transfery. Media: Arkadiusz Milik powiedział "tak" AS Roma. Kontrakt może podpisać już w piątek
- Liga Europy. Piast Gliwice - Hartberg. Tiago Alves: Wierzę, że rozegramy wielki mecz
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"