Niemieckie media piszą o surowej karze dla Toniego Leistnera, o którym zrobiło się głośno w ostatnich dniach. Piłkarz Hamburgera SV po meczu Pucharu Niemiec z Dynamo Drezno (1:4) przerwał rozmowę i udał się w kierunku kibica gospodarzy. Doszło nawet do szarpaniny.
"Te słowa były poniżej pasa, przeciwko mojej rodzinie, żonie i córce. W tym momencie po prostu straciłem kontrolę nad sobą i ruszyłem w stronę tej osoby, co mnie obrażała" - pisał piłkarz na Instagramie.
Niemiecka federacja (DFB) ukarała piłkarza zawieszeniem na pięć spotkań (pierwsze trzy mecze skutkują natychmiastowym zawieszeniem) i karą grzywny w wysokości 8 tysięcy euro. Dwa kolejne mecze są zawieszone na okres jednego roku (18 września 2021 roku).
Piłkarz przeprosił za swoje zachowanie. Zadeklarował, że w kolejnych tego typu sytuacjach zachowa zimną głową i powstrzyma się od ataków na obrażających go kibiców. "To nigdy nie powinno mi się przytrafić. Jestem człowiekiem rodzinnym, który chce być wzorem do naśladowania. Chciałbym przeprosić za swoje zachowanie i mogę obiecać, że - bez względu na to, jakie obelgi zostaną rzucone mi w głowę - coś takiego nigdy się nie powtórzy" - zapewnił.
Zareagował także klub z Drezna, który zaznaczył, że nie będzie tolerował tego typu zachowań. "Szukamy osoby, ponieważ nie chcemy, aby taki incydent miał miejsce na naszym stadionie" - napisali przedstawiciele Dynama.
Zobacz także:
Transfery. Legia Warszawa wypożyczy Joela Valencię. Znane warunki transakcji
Transfery. Media: Ronald Koeman odkrył karty. Tych piłkarzy chce sprowadzić do FC Barcelona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze