To miało być wielkie święto futbolu, z kibicami na trybunach. 30 września na Allianz Arena w Monachium o Superpuchar Niemiec powalczą Bayern z Borussią Dortmund.
Dziennik "Bild" informuje, że spotkanie odbędzie się bez udział publiczności. "Superpuchar przy udziale duchów" - taki tytuł widnieje na stronie.
Taką decyzję podjęły władze miasta Monachium, które nie chcą wpuszczać kibiców na trybuny. To oczywiście z obawy przed koronawirusem.
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
"Władze Monachium, w przeciwieństwie do innych lokalizacji Bundesligi, zabraniają kibicom pojawienie się na trybunach. W swoich obliczeniach opierają się na wartościach z samego miasta. A te są niekorzystne" - informują dziennikarze.
Zakładano, że już na inauguracyjnym spotkaniu z Schalke 04 Gelsenkirchen pojawi się około 7500 kibiców na stadionie Bayernu. Władze miasta nie dały jednak zgody na otwarcie trybun.
Zespół Hansiego Flicka rozgromił Schalke 8:0. Bramkę i dwie asysty zanotował Robert Lewandowski. Efektownie nowy sezon rozpoczęła też Borussia, która wygrała u siebie z Borussią M'gladbach 3:0. Dwa gole strzelił Erling Haaland.
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej