SSC Napoli miało zostać zatrzymane (zakaz opuszczania regionu) przez lokalne władze sanitarne w związku z pozytywnymi wynikami testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 u Piotra Zielińskiego i Eljifa Elmasa.
Z tego powodu drużyna z Neapolu nie dotarła na mecz ligowy z Juventusem FC. Hit 3. kolejki Serie A nie odbył się, chociaż piłkarze Starej Damy w niedzielę pojawili się na stadionie (więcej szczegółów TUTAJ).
Juventus dochował formalności, żeby nie być zagrożonym walkowerem. Lega Serie A nie odwołała bowiem meczu zgodnie z zasadą, że o przełożenie spotkania można wnioskować przy minimum 10 zakażeniach w drużynie.
Według informacji dziennika "Corriere della Sera" władze ligi włoskiej ogłoszą decyzję o ewentualnej karze dla Napoli w najbliższy weekend. Nie należy jednak spodziewać się walkowera dla Juve.
"Walkower dla gospodarzy prawdopodobnie nie wchodzi w rachubę. Napoli może zostać pozbawione jednego punktu za naruszenie protokołu, a mecz zostanie przełożony na inny termin (pierwszy wolny termin to 13 stycznia 2021 r. - przyp. red.)" - pisze gazeta.
Kontrowersje dotyczą tego, czy władze sanitarne rzeczywiście zabroniły Napoli podróży do Turynu. Agencja informacyjna ANSA podała, że żadnego zakazu nie było (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarski akcent podczas Fashion Week. Modelka w koszulce Interu