PKO Ekstraklasa. Cracovia - Piast Gliwice. Odbić się od dna

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Cracovia
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Cracovia

Przed meczem 7. kolejki Cracovia - Piast Michał Probierz i Waldemar Fornalik obsypują się komplementami, ale ich podopieczni będą grali z nożem na gardle. Po sześciu seriach Pasy i gliwiczanie zamykają tabelę PKO Ekstraklasy.

W tym artykule dowiesz się o:

Cracovia wygrała tylko na inaugurację z Pogonią Szczecin (2:1), a Piast w tym sezonie ze zwycięstwa jeszcze się nie cieszył. Brązowi medaliści poprzednich rozgrywek w sześciu meczach zdobyli tylko jeden punkt i są czerwoną latarnią ligi. Pasy do wygranej dołożyły cztery remisy, ale na koncie mają dwa "oczka", bo przystąpiły do sezonu z ujemnymi punktami.

Waldemar Fornalik i Michał Probierz przyjaźnią się od trzech dekad, opiekun Cracovii pierwsze trenerskie kroki stawiał u boku byłego selekcjonera, ale w sobotę sentymenty będą musiały pójść na bok - zespół jednego z nich może ugrząźć na dnie tabeli.

- Znamy się bardzo dobrze. Na tym poziomie rywalizujemy ze sobą 15 lat i te mecze są zawsze bardzo interesujące. Bardzo cenię Waldka. Uważam go za jednego z najlepszych trenerów w Polsce. Cieszę się, że miałem okazję z nim współpracować - mówi Probierz.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony powinny być ponownie zamknięte dla kibiców? Ekspert nie pozostawia złudzeń

Fornalik nie pozostaje dłużny: - Cracovia od kilku sezonów jest bardzo mocnym zespołem, o określonej jakości i który zdobywa trofea. Puchar Polski i Superpuchar ma swoja wymowę.

Piast bardzo źle rozpoczął sezon, ale Probierz wierzy, że kłopoty gliwiczan mają charakter przejściowy. - To dobrze zorganizowany zespół. Waldek zawsze dobrze taktycznie układa swoje zespoły. Czeka nas na pewno trudny pojedynek. Zdajemy sobie sprawę z tego, że miejsca naszych zespołów nie są dobre i to będzie mecz o to, żeby odbić się od dna - podkreśla.

Jak sam Fornalik tłumaczy słabą w wykonaniu swojej drużyny inaugurację rozgrywek? - Cały czas analizujemy to, co się dzieje. Bierzemy pod uwagę wszystko, co się wydarzyło. Był to czas bardzo intensywny. Nie zapominajmy o tym, bo to były podróże, mecze i niewiele czasu było na odnowę oraz regenerację. Myślę, że ten ostatni okres pozwolił drużynie przede wszystkim się zregenerować i popracować tak, aby dyspozycja na najbliższe spotkanie była bardzo dobra.

Piast na przygotowania od meczu z Cracovią miał dwa tygodnie. Pasy natomiast w trakcie przerwy reprezentacyjnej zagrały z Legią Warszawa o Superpuchar Polski. Zawsze jest fajnie, jak się zdobywa Superpuchar. Ten mecz był też nam potrzebny, bo kolejny raz mogliśmy zagrać w nowym ustawieniu obrony. Do meczu z Piastem też się jednak przygotowywaliśmy i jesteśmy dobrej myśli - zapewnia Probierz.

Oba kluby ciągle są aktywne na rynku transferowym do samego końca. Cracovia 5 października, w ostatnim dniu okresu transferowego, pozyskała Damira Sadikovicia - 25-letniego środkowego pomocnika Zeljeznicara Sarajewo. Do Piasta natomiast już po zamknięciu "okienka" dołączył Michał Chrapek.

- Potrzebowaliśmy takiego zawodnika, który potrafi utrzymać pozycję, a Damir pokazał w Warszawie, że robi to bardzo dobrze. Potrzebowaliśmy piłkarza, który łączy formacje. Oglądaliśmy go bardzo długo i długo na niego czekaliśmy. Dla wielu mógł być "no namem", ale z Legią pokazał, że może być mocnym punktem - mówi Probierz.

Sadiković ma już za sobą debiut w Cracovii. Chrapek natomiast pierwszy mecz w nowych barwach rozegra właśnie w Krakowie. Obaj szkoleniowcy nie będą mogli natomiast skorzystać z kilku swoich podopiecznych. Jedni są zakażeni koronawirusem, drudzy kontuzjowani. W Pasach do tej drugiej grupy zaliczają się Kamil Pestka, Ołeksij Dytiatjew i Radosław Kanach, a w Piaście Gerard Badia i Jakub Świerczok.

Pierwszy sobotni mecz 7. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia - Piast Gliwice w sobotę o godz. 15. Transmisja w Canal+ Sport.

Czytaj również -> Parzyszek zaatakował Piasta
Czytaj również -> Probierz: To jest dobry rok dla Cracovii

Komentarze (0)