We wtorek 20 października rozpoczyna się nowy sezon Ligi Mistrzów. Ostatnio najlepszy był Bayern Monachium, a duża w tym była zasługa Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik został królem strzelców z piętnastoma bramkami na koncie.
Czy "Lewy" w nowych rozgrywkach nadal będzie w tak kapitalnej formie? Jerzy Dudek ma pewne wątpliwości. Bramkarz zdaje sobie sprawę, że to nie będzie takie proste.
- Na pewno będzie błyszczeć, ale może nie aż tak jak w tamtym roku. Wtedy praktycznie nie miał żadnej konkurencji. Szkoda, że nie dostanie najbardziej prestiżowej nagrody, czyli Złotej Piłki. Będzie miał motywację, by ją zgarnąć za rok. Ale do tego będzie potrzebował ponownego triumfu w Lidze Mistrzów, bo ten plebiscyt premiuje jej triumfatorów, no chyba, że chodzi o Messiego i Ronaldo, oni są odrębnej kategorii - mówi Dudek w "Skarbie Kibica Ligi Mistrzów", dodatku do "Przeglądu Sportowego".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego
Były reprezentant Polski wskazał także swoich faworytów do wygrania LM. Nie ma zaskoczenia, bo największe szanse daje Bayernowi, Realowi Madryt, Barcelonie, Liverpoolowi, czy Juventusowi. Czy jednak niemiecki gigant drugi raz z rzędu będzie najlepszy?
- Jeśli utrzyma dyspozycję, to możliwe. Patrząc jak gra, jak się porusza, jak jest prowadzony przez Flicka, może zwyciężyć - przyznaje.
Bawarczycy pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów rozegrają w środę 21 października. Obrońcy trofeum zmierzą się na własnym stadionie z Atletico Madryt.
Liga Mistrzów. Początek walki gigantów. PSG - Manchester United hitem pierwszego dnia. Pojedynki z polskimi akcentami >>
Liga Mistrzów. Siedmiu wśród wspaniałych. Polacy liderami i debiutantami >>