[tag=3679]
Szachtar Donieck[/tag] dość przyzwoicie rozpoczął ten sezon, ale nie jest tak dobrze, jak w poprzednich latach. Trzynastokrotny mistrz kraju zajmuje dopiero trzecie miejsce w tabeli.
Na wyniki Szachtara bez wątpienia wpłynął koronawirus. Ze względu na zakażenia trener Luis Castro miał kłopot z wystawianiem optymalnego składu.
- W trakcie ostatnich spotkań większość mojego składu stanowili zawodnicy młodzieżowi. Kadra zmieniała się też z meczu na mecz. Nie wiedzieliśmy ani z kim będziemy grać, ani kto będzie mógł wystąpić w naszych barwach. Jeszcze nigdy nie działałem w takim chaosie - przyznał Castro w rozmowie z "Marcą".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego
Niektórzy piłkarze Szachtara zarazili się w klubie, a inni w trakcie zgrupowania reprezentacji. Klub z Doniecka został naprawdę mocno dotknięty przez zarazę z chińskiego Wuhan.
Koronawirus szalenie mocno uderzył chociażby w golkiperów. Aż trzech bramkarzy Szachtara uzyskało pozytywny wynik testu na COVID-19. W związku z tym do kadry trzeba było włączać... 45-letniego Oleksandra Szowkowskiego.
W środę Szachtar zagra z Realem Madryt w ramach Ligi Mistrzów. Również przed tym pojedynkiem Castro ma duży kłopot z kadrą.
- Jeszcze do poniedziałku nie wiedziałem, po co mam lecieć do Madrytu. Testy dały negatywne wyniki, ale niewiele to zmienia. Połowa moich zawodników jest zdolna do gry tylko przez 25 minut - zaznaczył szkoleniowiec Szachtara.
Czytaj także:
> UEFA myśli o rewolucji. Rozgrywki mogą zostać powiększone
> Skandal w poznańskiej policji. Koszulka Legii Warszawa służyła za wycieraczkę