Kamil Grosicki na razie jest w zawieszeniu. Podpisał kontrakt z Nottingham Forest, ale na ten moment nadal jest zawodnikiem West Bromwich Albion. Wszystko przez wielkie zamieszanie na finiszu okna transferowego.
Wszystkie dokumenty złożono o 17:59, a okienko zamykało się punktualnie o 18. Wypożyczenie do Nottingham na razie jest odrzucone, bo podobno spóźniono się o 21 sekund. Nie wszystko jednak jeszcze stracone.
Obecnie w grze są prawnicy "Grosika" i za chwilę wszystko będzie jasne. Jak informuje portal meczyki.pl, w środę zbierze się specjalna komisja, która podejmie ostateczną decyzją. Jeżeli okaże się, że Forest rzeczywiście wszystko zrobili w terminie, to reprezentant Polski zmieni klub.
Na pewno komisja nie zrobi wyjątku, gdy spóźniono się choćby o sekundę. To bowiem sprawi, że w przyszłości kolejne kluby będą próbować naginać przepisy.
Jak udało się ustalić WP SportoweFakty, przedstawiciele Grosickiego są przekonani, że wszystko zostało zrobione w terminie. Ostateczna decyzja zapadnie najpóźniej w poniedziałek.
Transfery. Kamil Grosicki podgrzewa emocje. Tajemniczy wpis w mediach społecznościowych >>
Transfery. Nowe informacje ws. Kamila Grosickiego. Nottingham Forest pewne swego >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder