W sezonie zasadniczym Pogoń Szczecin wygrała w Warszawie 2:1, a na własnym stadionie 3:1. Już w grupie mistrzowskiej ponownie podbiła Łazienkowską i tym razem odniosła zwycięstwo 2:1. Te wyniki nie przeszkodziły drużynie ze stolicy zdobyć mistrzostwa Polski, ani Portowcom nie otworzyły drogi do europejskich pucharów, jednak sezonu w taką passą szczecinian nie było w całej historii spotkań z Legionistami.
- Oczywiście pamiętam te trzy zwycięstwa. Nie były one przypadkowe. Tak wtedy, jak i teraz nasz przeciwnik ma jasny cel i jest nim zdobycie mistrzostwa Polski. Żeby tak się stało, musi zwyciężać, bez względu na to z kim gra. My chcemy za to pokazywać dobrą grę i osiągać przy tym korzystne wyniki - zapowiada Kosta Runjaić, trener Pogoni.
Runjaić nie skorzysta w najbliższym meczu z kontuzjowanego Mariusza Malca, którego w podstawowym składzie zastąpi Benedikt Zech. Poważnej kontuzji nie doznał Hubert Matynia i powinien wystąpić od początku w dotąd statystycznie najlepszej defensywie PKO Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada
- Mieliśmy już problem ze środkowymi obrońcami w poprzednim sezonie i na tej pozycji zagrał Kuba Bartkowski. Ewentualnie są jeszcze inni zawodnicy, którzy mogą zagrać awaryjnie na środku obrony. Wszyscy piłkarze są bardzo zmotywowani przed kolejnym meczem - zapewnia Niemiec.
W poniedziałek podopieczni Runjaicia powrócili do walki w PKO Ekstraklasie po trwającej miesiąc przerwie. Była ona spowodowana w dużej mierze zakażeniami koronawirusem wykrytymi w Pogoni. Drużyna nie trenowała wspólnie przez około dwa tygodnie, mimo to w pojedynku z Lechią Gdańsk przebiegła najdłuższy dystans spośród 16 ekstraklasowiczów w 7. kolejce.
- Będziemy obserwować organizmy zawodników. Po niektórych było widać, że walczyli z Lechią ponad siły. Analiza pomeczowa pokazała, że byli gotowi do meczu w Gdańsku, ale też zmęczeni po nim. Zobaczymy więc, jak to będzie wyglądać w pojedynku z Legią, ponieważ pozostaje wiele znaków zapytania w temacie przygotowania fizycznego. Takich sytuacji jak w tym sezonie nie było nigdy wcześniej - mówi Kosta Runjaić.
Drużyna Runjaicia w Gdańsku nie tylko dużo biegała, ale też była zdyscyplinowana w obronie. Lechia przez 90 minut na własnym stadionie zatrudniła Dantego Stipicę dwoma strzałami i żadna z interwencji Chorwata nie była skomplikowana.
- Wyglądaliśmy ostatnio dobrze jako drużyna i byliśmy skuteczni w defensywie. Nie dopuściliśmy przeciwników do wielu sytuacji podbramkowych. To są podstawy i musimy je podtrzymać w meczu z Legią. Tylko w ten sposób możemy przeciwstawić się takiemu przeciwnikowi. Byłoby wskazane, żebyśmy częściej byli w posiadaniu piłki niż ostatnio. Jestem co do tego pozytywnie nastawiony, ponieważ w Szczecinie jest lepsza murawa niż w Gdańsku - zapewnia szkoleniowiec Pogoni.
Konfrontacja przy Twardowskiego rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.
Czytaj także: Wisła Kraków strzeliła sześć goli. Stal Mielec zmieciona z własnego boiska
Czytaj także: Damian Bohar już w nowym klubie. NK Osijek sprowadził lidera KGHM Zagłębia Lubin