PKO Ekstraklasa. Pavels Steinbors kontuzjowany, czyli Jagiellonia Białystok ma kłopoty

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Pavels Steinbors
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Pavels Steinbors

Pavels Steinbors jest jednym z czołowych bramkarzy PKO Ekstraklasy w obecnym sezonie. Łotysz złapał jednak kontuzję i Jagiellonię Białystok mogą czekać kłopoty. Rezerwowi golkiperzy mieli swoje problemy w ostatnim czasie.

W sześciu meczach Jagiellonii Białystok tego sezonu PKO Ekstraklasy rywale oddali 27 celnych strzałów, ale jedynie 6 z nich wylądowało w siatce. To oznacza, że skuteczność obron Pavelsa Steinborsa wynosi niemal 78 proc. Według danych udostępnianych przez platformę "EkstraStats" to obecnie drugi najlepszy wynik w naszej lidze!

Łotysz przeniósł się do podlaskiego klubu w trakcie letniego okna transferowego i od pierwszego występu potwierdza, że nieprzypadkowo jeszcze trakcie gry dla Arki Gdynia miał status jednego z topowych bramkarzy na polskich boiskach. Jest bowiem nie tylko solidny, ale także kilkukrotnie błysnął efektownymi lub wręcz ekwilibrystycznymi interwencjami. Do tego w każdym ze zwycięskich meczów odegrał jedną z głównych ról.

Po kilkunastu tygodniach pobytu Steinborsa w Jagiellonii można już spokojnie powiedzieć, że okazał się on lekiem na problem z poprzedniego sezonu. Wówczas nie udało się znaleźć pewnego bramkarza, choć swoją szansę dostało kilku. Problem jednak w tym, że obecnie demony mogą powrócić...

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada

W najbliższych spotkaniach Jagiellonia będzie musiała sobie poradzić bez Steinborsa. Na przedmeczowej konferencji Zając potwierdził nieoficjalne informacje o jego kontuzji. Kto zaś zostanie jego dublerem? Nie wiadomo nic oprócz tego, że do dyspozycji są Xavier Dziekoński i Damian Węglarz.

Obaj rezerwowi bramkarze Jagi mają za sobą pewne przejścia. Pierwszy bronił w meczu 1/32 finału Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze (1:3) i docelowo miał być zmiennikiem 35-latka w PKO Ekstraklasie, ale doznał kontuzji i dopiero wraca do pełnej dyspozycji. Drugi przez długi okres poprzedniego sezonu był podstawowym bramkarzem, ale zawiódł oczekiwania i latem miał odejść. Splot nieoczekiwanych zdarzeń sprawił jednak, że został i grał w trzecioligowej drużynie rezerw.

Najbliższy mecz Jagiellonii ze Śląskiem Wrocław już w sobotę 24 października o godz. 17:30. Transmisja w Canal+ Sport i TVP Sport.

Komentarze (0)