La Liga. Absurd! Josep Maria Bartomeu nie chce podać się do dymisji

Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport/NurPhoto  / Na zdjęciu: Josep Bartomeu
Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Josep Bartomeu

Przynajmniej do środy Josep Maria Bartomeu pozostanie na stanowisku prezesa FC Barcelona. Wtedy odbędzie się kolejne spotkanie zarządu Blaugrany. Bartomeu na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że nie poda się do dymisji.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=41285]

Josep Bartomeu[/tag] na ten moment pozostanie na stanowisku. Przeciwko prezesowi FC Barcelona zorganizowano wotum nieufności. Szef Blaugrany może być pierwszym prezydentem w 121-letniej historii klubu usuniętym przez socios. Zarząd za wszelką cenę chce opóźnić głosowanie.

Po poniedziałkowej konferencji kibice Barcelony mogą być rozczarowani. Większość z nich oczekiwała konkretnych odpowiedzi na ważne pytania. Prezes po prostu ich unikał. Fani Blaugrany mieli też nadzieję, że Bartomeu pójdzie śladem swoich współpracowników - Javiera Bordasa czy Jordiego Cardonera, którzy byli członkami zarządu i podali się do dymisji. Ten jednak przyznał, że nie miał tego w planach.

- Nigdy, nawet w momencie transferowego zamieszania z Leo Messim, nie przeszło mi przez myśl podanie się do dymisji - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwulatek zachwyca. Może być w przyszłości nowym Messim

Na poniedziałkowej konferencji nie uzyskano także konkretnej odpowiedzi na temat słynnej afery BarcaGate. Klub opłacał zewnętrzną firmę I3 Ventures, która przygotowywała obraźliwe wpisy w mediach społecznościowych nie tylko na temat byłych ale też obecnych zawodników Barcelony m.in. Lionela MessiegoGerard Pique czy Xaviego.

Podczas konferencji Bartomeu zaklinał rzeczywistość i zapowiadał, że chce bronić interesów klubu. Według niego budżet wicemistrzów Hiszpanii z poprzedniego sezonu wygląda bardzo solidnie, a zespół jest często krzywdzony przez VAR. Dodał też, że zostawienie Blaugrany w obecnych czasach bez menadżera, byłoby bardzo ryzykownym posunięciem.

Zobacz też:
La Liga. Messi problemem "Barcy" i Koemana? Argentyńczyk skończył strzelać
La Liga: Granada zrównała się punktami z Realem Madryt. Real Sociedad liderem

Komentarze (1)
avatar
Szarold
26.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robi rozpierduchę w klubie, zaszczuwa kibiców i piłkarzy i myśli, że jest pępkiem świata