Druga drużyna Lecha Poznań wróciła do gry po przerwie spowodowanej zakażeniami koronawirusem. Poprzedni jej mecz był 9 października. Podopieczni Rafała Ulatowskiego przegrali w Pruszkowie 1:2 i znaleźli się na ostatnim miejscu w tabeli. Jedynym ich sąsiadem była Olimpia Elbląg, czyli jedyny drugoligowiec, który od początku sezonu, do czwartku, nie potrafił wygrać meczu.
Lechici nie prezentowali się dobrze i w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili bramce Pawła Rutowskiego. W ich statystykach nie było strzału celnego. Groźniejsza była Olimpia i w 38. minucie objęła prowadzenie 1:0. Marcin Bawolik dostał podanie w pole karne, obrócił się z piłką i strzałem po ziemi pokonał Krzysztofa Bąkowskiego.
Po przerwie sytuacja we Wronkach nie zmieniła się diametralnie. W 50. minucie Bąkowski jeszcze uratował Lecha po bardzo niebezpiecznym strzale z półdystansu. Bramkarz gospodarzy robił co mógł również w 63. minucie, ponieważ zatrzymał uderzenie z rzutu karnego. Kamil Wenger zdążył jednak zorganizować się do dobitki i wepchnął piłkę na 2:0. Przyjezdni byli blisko przełamania.
Kolejorz nie podłamał się w skomplikowanej sytuacji i przeprowadził pościg za Olimpią. Minęło zaledwie 10 minut i zrobiło się 2:2. Najważniejszym zawodnikiem tego okresu był Hubert Sobol, który w 70. minucie strzelił gola w sytuacji sam na sam na zakończenie eleganckiego ataku zespołowego. W 73. minucie Sobol wykorzystał rzut karny, który sam wywalczył. Napastnik Lecha został staranowany przez Pawła Rutkowskiego.
Przyjezdni byli rozczarowani swoim lekkomyślnym zachowaniem i utratą dwubramkowego prowadzenia. Stracili orientację w meczu, który wydawali się mieć pod kontrolą. W końcówce były szanse na rozstrzygnięcie pojedynku po obu stronach boiskach. Zrobiła to Olimpia i wyglądało to dość łatwo. W doliczonym czasie Janusz Surdykowski stał sam kilka metrów od bramki i główkował na 3:2 po zgranej jeszcze po drodze wrzutce z rzutu wolnego.
Lech II Poznań - Olimpia Elbląg 2:3 (0:1)
0:1 - Marcin Bawolik 39'
0:2 - Kamil Wenger 63'
1:2 - Hubert Sobol 70'
2:2 - Hubert Sobol (k.) 73'
2:3 - Janusz Surdykowski 90'
W 63. minucie Kamil Wenger (Olimpia) nie wykorzystał rzutu karnego. Krzysztof Bąkowski obronił.
Składy:
Lech: Krzysztof Bąkowski - Arkadiusz Kaczmarek, Filip Nawrocki, Kacper Andrzejewski, Jakub Malec (64' Krystian Palacz) - Artur Marciniak, Jakub Białczyk (46' Łukasz Szramowski), Hubert Sobol - Jakub Karbownik (64' Filip Wilak), Filip Szymczak (64' Eryk Kryg), Ołeksandr Jacenko
Olimpia: Paweł Rutkowski - Tomasz Sedlewski, Tomasz Lewandowski, Kamil Wenger, Michał Kiełtyka - Wojciech Zyska (81' Damian Poliński), Klaudiusz Krasa - Sebastian Kamiński, Kacper Falon (81' Orest Tkaczuk), Marcin Bawolik (73' Oskar Kordykiewicz) - Janusz Surdykowski
Żółte kartki: Jacenko, Kaczmarek, Malec, Nawrocki (Lech) oraz Rutkowski (Olimpia)
Sędzia: Marcin Bielawski (Katowice)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Górnik Polkowice | 36 | 22 | 10 | 4 | 70:29 | 76 |
2 | GKS Katowice | 36 | 22 | 4 | 10 | 67:41 | 70 |
3 | Chojniczanka Chojnice | 36 | 19 | 10 | 7 | 63:34 | 67 |
4 | Wigry Suwałki | 36 | 18 | 10 | 8 | 51:35 | 64 |
5 | KKS 1925 Kalisz | 36 | 17 | 6 | 13 | 51:40 | 57 |
6 | Skra Częstochowa | 36 | 15 | 7 | 14 | 51:42 | 52 |
7 | Śląsk II Wrocław | 36 | 15 | 7 | 14 | 61:57 | 52 |
8 | Garbarnia Kraków | 36 | 14 | 10 | 12 | 49:50 | 52 |
9 | Motor Lublin | 36 | 12 | 14 | 10 | 48:44 | 50 |
10 | Stal Rzeszów | 36 | 14 | 8 | 14 | 58:60 | 50 |
11 | Sokół Ostróda | 36 | 14 | 4 | 18 | 50:56 | 46 |
12 | Hutnik Kraków | 36 | 13 | 6 | 17 | 47:61 | 45 |
13 | Pogoń Siedlce | 36 | 12 | 9 | 15 | 61:62 | 42 |
14 | Lech II Poznań | 36 | 11 | 7 | 18 | 47:58 | 40 |
15 | Znicz Pruszków | 36 | 10 | 8 | 18 | 37:55 | 38 |
16 | Olimpia Elbląg | 36 | 9 | 10 | 17 | 39:52 | 37 |
17 | Olimpia Grudziądz | 36 | 10 | 6 | 20 | 42:67 | 36 |
18 | Błękitni Stargard | 36 | 8 | 12 | 16 | 36:66 | 36 |
19 | Bytovia Bytów | 36 | 8 | 10 | 18 | 46:65 | 34 |
Czytaj także: Kapitalne widowisko i wielki niedosyt! Porażka wicemistrza Polski
Czytaj także: "Polska piłka powoli wychodzi z drewnianych chatek"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna bramka w Dębicy. Tak strzelają w III lidze