Serwis "Interia.pl" poinformował o możliwym powrocie Franciszka Smudy do zawodu. Szkoleniowiec otrzymał zaskakującą, ale i atrakcyjną dla niego ofertę z III-ligowego Podhala Nowy Targ.
Smuda jest częstym gościem na meczach Podhala. Trener ma dom w Kościelisku, które jest położone niedaleko Nowego Targu. Warto odnotować, że doświadczony szkoleniowiec bywał także na meczach juniorów.
I to właśnie w strukturach młodzieżowych Smuda miałby pomóc. Jego doświadczone byłoby nieocenione w rozwoju piłkarskiej akademii. Smuda przyznał, że już dostrzegł wiele piłkarskich talentów w Podhalu. Ale - jak sam zaznaczył - warunkiem ich rozwoju jest poprawa infrastruktury boiskowej.
- Nie jest jeszcze ustalone, w jakiej roli będę w Podhalu. W związku z tym, że często bywam na Podhalu, prezes Wojas zaproponował mi współpracę. Musimy ustalić jeszcze szczegóły - powiedział Smuda w rozmowie z "Interia.pl".
Byłego selekcjonera reprezentacji Polski (w latach 2009-12) ciągnie do pracy. Ostatnim klubem, w którym pracował "Franz", był Górnik Łęczna (w sezonie 2018/19). Wcześniej był zatrudniony m.in. w Lechu Poznań, Widzewie Łódź czy Wiśle Kraków.
Zobacz także:
Bundesliga. Łukasz Piszczek już w dziesiątce obcokrajowców. Robert Lewandowski też jest w tym rankingu
Dariusz Dziekanowski: Lech zarobi wielkie miliony. Mioduski popełnił błąd