Michał Listkiewicz krytykuje Dariusza Mioduskiego. "Stosunek do gwiazd Legii jest oryginalny"

PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Michał Listkiewicz w ostrych słowach wypowiedział się na temat rządów Dariusza Mioduskiego w Legii Warszawa. - O sile klubu stanowią jego zawodnicy, byli i obecni. Tego w Legii nie ma - przyznał.

W ostatnich dniach gorąco zrobiło się w środowisku piłkarskim, po tym jak wywiadu WP SportoweFakty udzielił Dariusz Mioduski. Szef Legii Warszawa skrytykował działania Bogusława Leśnodorskiego, z którym kiedyś współpracował w warszawskim klubie.

- Dla mnie Bogusław Leśnodorski jest jak huba. Przyczepia się do drzewa, na początku wygląda to nawet ładnie, ale potem zaczyna się drenaż i po jakimś czasie takie drzewo obumiera - powiedział Mioduski.

Po tych słowach zawrzało. Odniósł się do nich sam Leśnodorski, a także inni ludzie ze świata piłki nożnej. W tym gronie jest także Michał Listkiewicz. Były szef PZPN w felietonie dla "Super Expressu" skrytykował metody działania Mioduskiego w Legii Warszawa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...

"Dla właściciela Legii Dariusza Mioduskiego jego były wspólnik Bogusław Leśnodorski jest jak huba, która najpierw zdobi drzewo, by je na końcu zniszczyć. A przecież huba to także wesoły taneczny rytm. Stosunek charyzmatycznego działacza Szopenem zwanego do legijnych legend jest oryginalny" - napisał.

Listkiewicz zarzucił Mioduskiemu także to, że nie umie skorzystać z wiedzy legend Legii: Dariusza Dziekanowskiego czy Wojciecha Kowalczyka. Jego zdaniem - to właśnie legendy powinny stanowić o sile klubu.

"Zawodnikom pokroju Dziekanowskiego i Kowalczyka zarzuca brak piłkarskiej wiedzy, więc w klubie ich nie potrzebuje, poza tym wszystko jest cacy. Z samolotu Manchesteru United jako pierwszy wysiadał zawsze Bobby Charlton a z legijnego pewnie prezes Dariusz. O sile klubu stanowią jego zawodnicy, byli i obecni. Polska jest pod tym względem niechlubnym wyjątkiem, nie tylko w futbolu zresztą" - dorzucił.

Czytaj także:
Mój klient był szantażowany dwukrotnie! Adwokat Lewandowskiego odpowiada Kucharskiemu
Krzysztof Piątek stanie przed wielką szansą. Ważne słowa trenera Herthy Berlin

Komentarze (7)
avatar
zbych22
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mioduski powinien zakolegować się z Fryzjerem. "Czesio 711 tel." pewnie by ułatwił kontakt dla dobra sprawy. 
avatar
AbediPele
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy raz się z nim zgadzam, Mioduski nieudolnością transferową dopuścił się tego, że Luksemburg, Azerbejdżan czy Mołdawia wyrzucali Legię z pucharów niemniej przekrętów w PZPN mu nie odpuśc Czytaj całość
avatar
zbych22
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Instytucie Prawa na Uniwersytecie Harvarda nie ma takiego przedmiotu jak Zawiłości polskiej piłki nożnej i Mioduski nie radzi sobie, bo akurat tego nie nauczony. 
avatar
Realny_51
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Listkiewicz! Kasa z przekrętów się skończyła? Trzeba pisać felietoniki.... Oj biedny exprezio, biedny... 
avatar
Białe Legiony
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kowal i Dziekan , to mogą panie czarna koszulo listkiewicz co najwyżej drinki robić i to na pewno nie w strefie VIP na Ł3 , tylko w barze na mieście.