Selekcjoner już w poniedziałek zdradził, że przeciwko Ukrainie nie zagra Robert Lewandowski i inni mocno eksploatowani, występujący w europejskich pucharach zawodnicy. Więcej TUTAJ. To oznacza, że poza kapitanem w środę na Stadionie Śląskim możemy nie zobaczyć też Tomasza Kędziory, Macieja Rybusa, Grzegorza Krychowiaka czy Jakuba Modera.
Jednocześnie Jerzy Brzęczek zapowiedział debiuty Roberta Gumnego i Przemysława Płachety (więcej TUTAJ). Ten pierwszy zajmie na prawej obronie miejsce Kędziory, a drugi wystąpi na boku pomocy. Drugie skrzydło miało być zarezerwowane dla Kamila Grosickiego, ale na poniedziałkowym treningu 32-latek doznał urazu kolana i jego występ przeciwko Ukrainie stoi pod znakiem zapytania.
Dlatego od pierwszej minuty powinien zagrać Kamil Jóźwiak. Z kolei grający zwykle na skrzydle Sebastian Szymański ma dostać szansę w środku pomocy. Od kilku tygodni występuje tam w Dynamie Moskwa i spisuje się bardzo dobrze. - Na pewno tego spróbujemy. Dla nas to ważna opcja. Przy swoich umiejętnościach może dać nam jakość zarówno na skrzydle, jak i w środku - tłumaczy Brzęczek. Więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki optymistą w sprawie reprezentacji. "Czas działa na naszą korzyść"
Jeśli selekcjoner nie zdecyduje się na takie rozwiązanie od początku, to możliwe, że od pierwszej minuty pojawi się Piotr Zieliński, który w ostatnich tygodniach grał mało z powodu zakażenia koronawirusem. Z graczy podstawowego składu przeciwko Ukrainie zagrają prawdopodobnie tylko Kamil Glik, choć zamiast niego może wystąpić Paweł Bochniewicz, Arkadiusz Reca i Mateusz Klich. Ten ostatni w niedzielę z Włochami nie będzie mógł wystąpić z powodu kumulacji kartek, więc prawdopodobnie w środę zagra w dłuższym wymiarze czasowym.
Ze względu na nieobecność Bartłomieja Drągowskiego selekcjoner nie miał wielkiego dylematu, na kogo postawić w bramce - mecze towarzyskie to czas dla zmienników, dlatego zagra Łukasz Skorupski. A Roberta Lewandowskiego - co też było do przewidzenia - od pierwszej minuty zastąpi Arkadiusz Milik albo Krzysztof Piątek. Niewykluczone, że zagrają też razem - Brzęczek stosował już takie ustawienie.
Przewidywany skład Polski na mecz z Ukrainą:
Łukasz Skorupski - Robert Gumny, Kamil Glik/Paweł Bochniewicz, Sebastian Walukiewicz, Arkadiusz Reca - Kamil Jóźwiak, Karol Linetty/Jacek Góralski, Sebastian Szymański/Piotr Zieliński, Mateusz Klich, Przemysław Płacheta - Arkadiusz Milik/Krzysztof Piątek.
Mecz towarzyski Polska - Ukraina odbędzie się w środę w Chorzowie. Pierwszy gwizdek o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport spotkanie można obejrzeć na platformie WP Pilot.