Mówi się, że chętny na zakontraktowanie Erlinga Haalanda jest też Manchester United. Serwis le10sport.com donosi jednak, że Real Madryt szykuje wielkie uderzenie. "Królewscy" mogą przygotować znakomitą ofertę dla Norwega i spróbować ściągnąć go do siebie już tej zimy.
Są jednak doniesienia wskazujące na to, że Borussia Dortmund absolutnie nie chce rozstawać się z Haalandem.
Prasa spekuluje natomiast, że jeśli niemiecki klub nie zakwalifikuje się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, to wówczas Real byłby gotowy wyłożyć za Haalanda 75 milionów euro plus ewentualnie dołożyć wypożyczenie Luki Jovicia do końca sezonu.
Haaaland to bez wątpienia jeden z bardziej utalentowanych młodych piłkarzy z Norwegii. 20-latek w tym sezonie znów imponuje znakomitą formą. Rozegrał już 11 meczów w barwach Borussii, w których zdobył 11 bramek, a do tego dorzucił trzy asysty.
W Madrycie Haaland miałby zastąpić Karima Benzemę, który jest podstawowym środkowym napastnikiem Realu od 2009 roku. Francuz ma ważną umowę do 2022 roku.
Czytaj także:
> Luka Jović uniknie kary więzienia. Dostanie jednak mocno po kieszeni
> Marzą o Miliku, dostaną Piątka? Polaków łączy się z tym samym klubem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie