Jak kwiatek do kożucha - wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Zabrze - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

Podczas pomeczowej konferencji panowała przyjazna atmosfera. Trener KSZO, Robert Kasperczyk pogratulował zwycięstwa Górnikowi i zdradził o co ma pretensje do swoich zawodników. Trener Ryszard Komornicki natomiast przestrzegł przed popadaniem w hurraoptymizm i zaznaczył, że jego zespół czeka jeszcze wiele pracy aby osiągnął zakładane przed nim cele.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Robert Kasperczyk (trener KSZO Ostrowiec Św.): Chciałbym pogratulować trenerowi Komornickiemu i Górnikowi udanej inauguracji sezonu. Wiadomo, że w Zabrzu na ten sezon cel jest jeden i pierwszy krok ku niemu został właśnie zrobiony. Nasze cele są od tych nieco inne. Co do samego meczu przegraliśmy go przez niesubordynację w pierwszej połowie. Udało nam się objąć prowadzenie i mieliśmy szansę na drugą bramkę. Przydarzyły nam się jednak dwa szkolne błędy i było praktycznie po meczu. W drugiej połowie Górnik zagrał mądrze. Dokładnie tak, jak my powinniśmy grać wówczas, kiedy prowadziliśmy. Jeżeli się traci takie bramki w spotkaniu z takim rywalem jak Górnik nie można takiego spotkania wygrać. Wydaje mi się, że tacy zawodnicy jak Robert Szczot czy Piotr Madejski pasują do pierwszej ligi jak kwiatek do kożucha. Górnik wygrał absolutnie zasłużenie.

Ryszard Komornicki: (trener Górnika Zabrze): Na początku spotkania zostaliśmy zaskoczeni przez przeciwnika. Cały czas towarzyszyła nam blokada, która mam nadzieję dzięki temu zwycięstwu pójdzie w niepamięć. Było to dla nas bardzo ważne spotkanie ze względu na ciężar gatunkowy. Wiedzieliśmy, że musimy się przełamać i wygrać, a nie udawało nam się to nawet w ostatnich grach sparingowych. Przy bramce dla KSZO zachowaliśmy się zbyt biernie. Zabrakło nam agresywności i zostawiliśmy rywalowi zbyt wiele luzu. Na szczęście stracona bramka nas nie załamała i szybko się podnieśliśmy. Wydaje mi się, że bramka strzelona przez rywala zmobilizowała nas do lepszej gry na efekty czego nie trzeba było długo czekać. Zrobiliśmy pierwszy krok. Czeka nas ich jeszcze 33. Na pewno przed nami jeszcze wiele pracy i będziemy dążyć do tego, żeby spełnić zakładane przed nami cele.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×