Będzie to ostatni mecz Biało-Czerwonych w walce o Euro, a jednocześnie pierwsze spotkanie w roli selekcjonera kadry do lat 21 Macieja Stolarczyka, który zastąpił na tym stanowisku Czesława Michniewicza (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ). Wcześniej prowadził reprezentacje U-20, U-19, a ostatnio - U-17.
- Jest piękna pogoda, a co najważniejsze ostatnie badania na obecność koronawirusa dały wynik negatywny u wszystkich zawodników. Byliśmy w trudnej sytuacji z tego powodu, ale cieszę się, że jesteśmy zdrowi i gotowi do spotkania - powiedział Stolarczyk na początku przedmeczowej konferencji prasowej.
Sytuacja reprezentacji Polski nie jest łatwa, bo awans na przyszłoroczne Euro uzyska pięć zespołów z drugich miejsc w grupach z najlepszym bilansem, ale mecz z Łotwą w przypadku wygranej Polaków liczyć się nie będzie, gdyż to najsłabszy rywal w naszej grupie, a aby wyrównać szanse z grupą pięciozespołową, bilans z nim jest odliczany. Drużyna zdana jest więc na korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
- Gdybyśmy zupełnie stracili możliwość awansu, to bym powiedział, że gramy już tylko o honor. A tak cień szansy wciąż jest. Sporo tych zależności musi się zdarzyć, ale walczymy do końca. Jest piękna pogoda, a co najważniejsze ostatnie badania na obecność koronawirusa dały wynik negatywny u wszystkich zawodników. Byliśmy w trudnej sytuacji z tego powodu, ale cieszę się, że jesteśmy zdrowi i gotowi do spotkania - skomentował trener.
We wrześniu 2019 roku Polacy pokonali na wyjeździe Łotyszy 1:0 po golu Patryka Klimali. Od tego czasu w naszym zespole sporo się zmieniło.
- Choć Łotwa jest ostatnia w tabeli, to jest to niewygodny rywal. Poza meczem z Rosją, w którym stracił aż cztery gole, defensywa jest dość szczelna. Naszym celem jest jednak wygrana i dopiero wtedy będziemy patrzeć na wydarzenia w innych grupach - zapowiada Stolarczyk.
Debiut nowego szkoleniowca kadry do lat 21 przypada w Łodzi, na stadionie, gdzie na co dzień występuje Widzew Łódź. W roli piłkarza Stolarczyk rozegrał w tej drużynie dwa sezony - 1999/2000 i 2000/2001.
- Nie tylko ja w swojej karierze miałem okazję tu występować, bo w sztabie są też Mariusz Jop oraz Józef Młynarczyk. Jeszcze jako młody chłopak, choć pochodzę znad morza, kibicowałem Widzewowi. W czasach mojej młodości był naszą wizytówką w Europie. Kiedy tu grałem, atmosfera zawsze była gorąca - wspominał.
Początek spotkania Polska - Łotwa we wtorek, 17 listopada o godzinie 17:30. Transmisja w TVP Sport. Relacja na żywo w serwisie WP SportoweFakty.