Tylko raz w historii reprezentacja Niemiec przegrała wyżej niż we wtorkowym meczu Ligi Narodów UEFA z Hiszpanią. W 1909 roku Niemcy ulegli Anglii aż 0:9. Nastroje po klęsce z Hiszpanami są bardzo złe, a część niemieckich mediów domaga się głowy selekcjonera Joachima Loewa. Ten zabrał głos po kompromitującej porażce.
- Trudno to wytłumaczyć, to był dzień pełen nieudanych rzeczy. Widzieliśmy, że nic nie działa. Nie było niczego w obronie, ani w ataku. Nie mogę niczego pochwalić. Po golu na 0:1 wyrzuciliśmy całą naszą koncepcję za burtę. Nie mieliśmy organizacji gry, ani komunikacji. To było fatalne - powiedział Loew, którego cytuje tz.de.
Szkoleniowiec był zawiedziony postawą swoich zawodników. - Jeśli przegrywasz z Hiszpanią 0:2 lub 0:3, to właściwie nie masz już szans. Staraliśmy się bronić, ale to nie zadziałało. Mamy teraz trochę dłuższą przerwę. Ten mecz był dużym rozczarowaniem, musimy to przeanalizować i wyciągnąć właściwe wnioski. Wszystko było złe - dodał Loew.
ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan nie skreśla Jerzego Brzęczka. "Mecz z Włochami mnie zmartwił"
Selekcjoner zapytany był także o możliwy powrót do reprezentacji Thomasa Muellera, Matsa Hummelsa i Jerome'a Boatenga. Jakiś czas temu Loew skreślił tę trójkę, a zawodnicy ci świetnie radzą sobie w Bundeslidze. - Mówiłem, że ufam swoim piłkarzom, których mam teraz w kadrze. W tej chwili nie widzę powodu, by mieli wrócić, ale będziemy to analizować - stwierdził Loew.
Również niemieccy piłkarze nie ukrywali swojego rozczarowania. - Ta porażka boli. Nie mieliśmy obrony, Hiszpanie pokazali nam, jak grać. Mamy dużo do zrobienia przed mistrzostwami Europy - powiedział Toni Kroos.
Czytaj także:
Liga Narodów. Szok. Największa katastrofa reprezentacji Niemiec od prawie 90 lat
Liga Narodów: Polska - Holandia. Robert Lewandowski nadal ma problem z mięśniem uda