Liderami grupy A1 są Włosi i jeśli uda im się wygrać środowe spotkanie z Bośnią i Hercegowiną w Sarajewie, wynik potyczki w Chorzowie przestanie mieć znaczenie.
- To będzie otwarte spotkanie. Obie drużyny wciąż mają szansę na awans - podkreśla jednak Georginio Wijnaldum, cytowany przez agencję "Reuters".
Piłkarz grający na co dzień w Liverpoolu ma za sobą bardzo udany występ w meczu kadry z Bośnią i Hercegowiną (3:1). Trener Frank de Boer ustawił go bliżej pierwszej linii - tuż za napastnikami - i 30-latek zdobył dwie bramki już w pierwszym kwadransie.
- Każdy ma swoją ulubioną pozycję, ale mnie to obchodzi. To są sprawy bardziej dla mediów. Ja byłem szczęśliwy, że znów mogłem zdobywać gole, a drużyna zwyciężyła - podkreślił.
Statystyki Wijnalduma są bardzo korzystne. W 69 występach w reprezentacji uzbierał już 20 bramek. - Nie jestem tak naprawdę naturalnym egzekutorem - zaznaczył.
Mecz 6. kolejki Ligi Narodów Polska - Holandia odbędzie się w środę o godz. 20.45.
Czytaj także:
Liga Narodów: Włochy - Polska. Grzegorz Lato w szoku. "Wyglądało to tragicznie"
Trudne decyzje przed Jerzym Brzęczkiem. "Będą niezadowoleni, nie da się tego uniknąć"
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. 8 sekund ciszy Lewandowskiego. "Pewne słowa powinny paść między trenerem a drużyną"