Koszmarny wieczór Manuela Neuera. Ustanowił niechlubny rekord

PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: Manuel Neuer
PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: Manuel Neuer

To miało być wielkie święto Manuela Neuera, który zagrał po raz 96. w reprezentacji Niemiec. Jednak spotkania z Hiszpanią nie będzie miło wspominał. To był koszmarny wieczór. Ustanowił niechlubny rekord.

Niemiecka jedenastka była bezbronna i bez szans w Sewilli. Nasi zachodni sąsiedzi przegrali aż 0:6 i o Final Four mogą zapomnieć. To najwyższa porażka w 14-letniej kadencji Joachima Loewa. Media wystawiły piłkarzom najgorsze z możliwych ocen (skala 1-6, 1 - klasa światowa - przyp. red.). Tylko jeden z nich został ocalony. To bramkarz Manuel Neuer. W jego przypadku oceny wahały się między 3 a 4,5.

"Próbował, starał się, ale niewiele mógł wskórać przy straconych golach" - pisali niemieccy dziennikarze.

Dla Neuera mecz z Hiszpanią w Lidze Narodów miał być wielkim świętem. Zagrał w reprezentacji Niemiec po raz 96. To najlepszy wynik w historii niemieckiego futbolu, bramkarz wyprzedził właśnie Seppa Maiera.

Neuer nie będzie jednak najmilej wspominał spotkania z Sewilli. Ustanowił niechlubny rekord. "Po raz pierwszy w karierze musiał aż sześć razy wyciągać piłkę z siatki" - donoszą Niemcy. Do tej pory jego "rekord" to pięć wpuszczonych goli. Tak było czterokrotnie - dwa razy w barwach Schalke i dwa w Bayernie.

Bramkarz nie ukrywał po meczu dużego rozczarowania. - Dla każdego z nas to ogromny zawód. Kompletnie rozczarowaliśmy, także mową ciała. Powinniśmy więcej mówić, zwłaszcza po pierwszym golu. Ważne, żebyśmy się wzajemnie wspierali, a tego w tym meczu nie było - przyznał.

Zobacz także:
Transfery. Media: Manchester City ponownie powalczy o Lionela Messiego. Już w styczniu!
Wielka klęska Niemców. Legenda domaga się zmian

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Koźmiński nie zgadza się z Lewandowskim. "To nie taktyka była problemem. Byliśmy słabsi w każdym elemencie!"

Komentarze (0)