Jak zaczęła się jego kariera? Był 2004 rok. Lionel Messi ma już za sobą debiut w pierwszej drużynie Barcelony, jednak pełni w niej marginalną rolę. Duma Katalonii udała się Los Angeles na obóz przygotowawczy. Wizytę w Kalifornii Ronaldinho, najlepszy piłkarz ówczesnej Barcy, wykorzystał na spotkanie z przyjacielem Kobe Bryantem.
Amerykański koszykarz, który w styczniu zginął w katastrofie śmigłowca, dopiero po latach zdradził o czym rozmawiał z Brazylijczykiem. - Ronaldinho postanowił zapoznać mnie z gościem, który miał być w jego opinii najwybitniejszym piłkarzem w historii. Zdziwiłem się tymi słowami i zareagowałem: przecież ty jesteś najlepszy. Ronnie jednak zaprzeczył i powiedział po chwili: "Ten dzieciak będzie najlepszy".
Tym dzieciakiem był Lionel Messi. - Jestem szczęściarzem, że asystowałem przy jego pierwszej bramce - mówi dziś Ronaldinho, dodając: - Kiedy przybyłem do Barcelony już wtedy mówiono o nim, że będzie wielkim piłkarzem. Mimo że miał dopiero 16 lat. Szybko złapaliśmy dobry kontakt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko
Nikt nie był lepszy
Jest najbardziej utytułowanym graczem w historii klubu (34 trofea) i najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie (ponad 40 mln euro rocznie plus premie). Złotą Piłkę "France Football" zgarnął sześć razy - nikt nie ma takiej kolekcji.
Leo Messi ma za sobą fantastyczne lata, w których pobił wiele spektakularnych rekordów. W sobotę rozegra już 800 mecz w trykocie Dumy Katalonii. Jak wyglądają jego liczby? Do tej pory Argentyńczyk zagrał 799 meczów w koszulce Barcelony. Wygrał 561 spotkań (70,21 procent), zaliczył 149 remisów (11,13 procent) i 89 porażek (18,64 procent).
W samej La Lidze strzelił już 447 bramek oraz zaliczył 198 asyst. To właśnie w hiszpańskiej elicie czuje się jak ryba w wodzie i mimo kilku słabszych spotkań, wciąż jest jej niekwestionowaną gwiazdą.
W sobotę Barcelonę czeka prestiżowe starcie z Atletico Madryt. Pikanterii temu spotkaniu miało dodać starcie Argentyńczyka z Luisem Suarezem, który latem po sześciu latach musiał odejść z Camp Nou. Podczas zgrupowania reprezentacji Urugwaju, "El Pistolero" otrzymał jednak pozytywny wynik testu na COVID-19 (więcej TUTAJ).
Brak Suareza to wielki problem dla Atletico, które będzie miało zatrzymać kapitana Barcelony. To właśnie ekipa z Madrytu jest jednym z najbardziej ulubionych "ofiar" Messiego. Łącznie rozegrał z "Atleti" 41 spotkań, w których strzelił 32 bramki.
Ostatnie miesiące Messiego?
Lionel Messi chciał opuścić FC Barcelona za darmo już w sierpniu. Klub nie zgodził się jednak na takie rozwiązanie i pomiędzy stronami doszło do otwartego konfliktu. Ostatecznie piłkarz zgodził się pozostać na Camp Nou, gdyż nie zamierzał "sądzić się z zespołem swojego życia".
W gronie zainteresowanych do pozyskania Messiego wymienia się m.in. Paris Saint-Germain, Juventus, Inter, Chelsea czy Manchester United. Największe szanse ma jednak Manchester City, a magnesem dla Argentyńczyka ma być Pep Guardiola, który niedawno przedłużył umowę z klubem.
Manchester nie zamierza jednak czekać do lata, dlatego będzie chciał pozyskać Messiego już zimą. Władze The Citizens przygotowują za niego ofertę w wysokości 55-60 milionów euro.
Transfer może być trudno przeprowadzić ze względu na styczniowe wybory nowego prezydenta w FC Barcelona. Przedłużenie kontraktu z Argentyńczykiem może być elementem kampanii wyborczej (zobacz więcej-->).
Początek meczu Atletico Madryt - FC Barcelona w sobotę o godz. 21:00. Transmisja w Eleven Sports 1.
Zobacz także: Tak źle w FC Barcelona nie było od lat. "Sytuacja jest krytyczna"