Koronawirus nie odpuszcza nawet przez moment. Co rusz dowiadujemy się o kolejnych zakażeniach chociażby w środowisku sportowym. Niestety, mimo wielu starań, nie udaje się wyeliminować COVID-19 z życia m.in. piłkarzy.
Ostatnio fatalne wieści napłynęły z Urugwaju. Po meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata 2022 w reprezentacji tego kraju wykryto aż 15 przypadków koronawirusa.
Wiemy, że pozytywne testy na COVID-19 uzyskało dziewięciu zawodników. W tym gronie znaleźli się Gabriel Neves, Brian Rodriguez, Matias Vina, Alexis Rolina, Diego Rossi, Lucas Torreira, Darwin Nunez, Luis Suarez i Rodrigo Munola.
Koronawirus nie oszczędził też osób współpracujących z kadrą. W tym przypadku wykryto sześć zakażeń.
O zakażeniach w reprezentacji Urugwaju donosi "Tuttosport", obawiając się jednocześnie, że któryś z kadrowiczów mógł przywieźć ze sobą koronawirusa do Italii. Póki co nie ma jednak informacji wskazujących na to, by jakiś Urugwajczyk grający we Włoszech nabawił się ostatnio COVID-19.
Czytaj także:
> Koreański kwartet próbuje uniknąć służby wojskowej. To może się udać
> Tego jeszcze nie było. Lionel Messi został bohaterem... nekrologu!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku