PKO Ekstraklasa. Pierwsze zwycięstwo Piasta Gliwice. Przełamanie w derbach z Górnikiem Zabrze

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki

Piast Gliwice wreszcie odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika pokonał w derbowym spotkaniu ekipę Górnika Zabrze 2:1. Triumf gliwiczanom dały bramki Jakuba Świerczoka i Sebastiana Milewskiego.

To były derby inne niż wszystkie. Przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa spotkanie odbyło się przy pustych trybunach. Wcześniej mecze Górnika Zabrze z Piastem Gliwice sprawiały, że stadiony obu klubów wypełniały się po brzegi. Kibicowskiego święta nie było, ale da fanów obu drużyn i tak to był najważniejszy mecz rundy jesiennej.

Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli, to Górnik był faworytem. Zabrzanie zajmowali trzecią pozycję, a Piast był ligowym autsajderem, który zdobył tylko dwa punkty i jako jedyny nie wygrał żadnego spotkania. Jednak to tylko statystyki, a już początek spotkania wskazał, że dla gospodarzy nie będzie to łatwe spotkanie.

Żadna z drużyn od pierwszego gwizdka nie rzuciła się do ataków i obie cierpliwie oczekiwały na swoje szanse. Zabrzanom brakowało ostatniego podania do zwieńczenia swoich akcji strzałami. Za to Piast starał się grać z kontry i to opłaciło się w 29. minucie. Karygodny błąd popełnił Roman Prochazka, a piłka trafiła do Jakuba Świerczoka. Napastnik Piasta miał przed sobą tylko Martina Chudego i podcinką przerzucił piłkę nad golkiperem. Było 1:0 dla gliwiczan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko

Goście do przerwy powinni prowadzić wyżej i tylko Sebastian Milewski wie, dlaczego zmarnował stuprocentową sytuację w 40. minucie. Gracz Piasta wpadł w pole karne rywali i przed sobą miał tylko bramkarza. Milewski jeszcze go minął, ale po jego uderzeniu futbolówkę z linii bramkowej wybił Michał Rostkowski.

W przerwie trener Marcin Brosz dokonał trzech zmian w składzie, co miało ożywić grę Górnika. Jednak to Piast zdobył kolejną bramkę. Tym razem Milewski już nie spudłował. Po dośrodkowaniu Martina Konczkowskiego gracz Piasta nie dał szans Chudemu i było 2:0. Wtedy Górnik już na serio ruszył do ataku i szybko zdobył kontaktową bramkę. Zimną krew zachował Jesus Jimenez, który otrzymał świetne podanie od Filipa Bainovicia i wykorzystał sytuację sam na sam.

Górnik napierał w ofensywie, ale Piast mądrze - choć momentami rozpaczliwie - się bronił. Gliwiczanie obronili korzystny wynik i było to dla nich pierwsze zwycięstwo w sezonie. Do tego odniesione na boisku derbowego rywala, co smakuje jeszcze lepiej.

Górnik Zabrze - Piast Gliwice 1:2 (0:1)
0:1 - Jakub Świerczok 29'
0:2 - Sebastian Milewski 66'
1:2 - Jesus Jimenez 72'

Składy:

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian Gryszkiewicz - Giannis Massouras (86' Adam Ryczkowski), Norbert Wojtuszek (46' Filip Bainović), Roman Prochazka (73' Daniel Ściślak), Bartosz Nowak, Michał Rostkowski (46' Erik Janza) - Alex Sobczyk (46' Jesus Jimenez), Piotr Krawczyk.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Piotr Malarczyk, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Gerard Badia (64' Michał Żyro, 75' Tomasz Jodłowiec), Patryk Sokołowski - Sebastian Milewski, Michał Chrapek - Dominik Steczyk (87' Arkadiusz Pyrka), Jakub Świerczok.

Żółte kartki: Michał Koj (Górnik Zabrze) oraz Mikkel Kirkeskov (Piast Gliwice).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Czytaj także:
Słynny agent wybiera klub dla Polaka. Aleksander Buksa przeniesie się do Premier League?!
Marek Szkolnikowski odpowiada Jerzemu Brzęczkowi. "Słowa o manipulacji są niefortunne"

Źródło artykułu: