Wychowanek Pasów zdecydował się na ten ruch ze względu na odsunięcie od pierwszego zespołu. Wdowiak został przesunięty do III-ligowych rezerw już pod koniec października, a wniosek złożył w piątek 19 listopada - dokładnie cztery tygodnie po tym jak został poinformowany, że został na stałe przeniesiony do Cracovii II.
W poprzednim sezonie był podstawowym graczem Cracovii i z takim statusem przystąpił też do trwających rozgrywek. Pozycja skrzydłowego zmieniła się, gdy we wrześniu w martwym punkcie utknęły rozmowy w sprawie jego kontraktu. Umowa wygasa z końcem sezonu i dziś już wiadomo, że nie zostanie przedłużona.
Wdowiak po raz ostatni na boisku pojawił się 12 września w meczu 3. kolejki ze Stalą Mielec (1:1). W kolejnych spotkaniach brakowało go nawet na ławce rezerwowych. 17 października wystąpił za to w meczu rezerw, a tydzień później został do nich przeniesiony.
To smutny finał historii, która mogła się potoczyć zupełnie inaczej. Wdowiak jest wychowankiem Cracovii w pełnym znaczeniu tego słowa. Trafił do Pasów jako trampkarz i przeszedł w tym klubie wszystkie szczeble szkolenia, by w lutym 2015 roku - jako 18-latek - zadebiutować w ekstraklasie.
Łącznie rozegrał dla Cracovii 152 mecze, w których strzelił 13 goli, a przy 22 asystował. Był bohaterem zwycięskiego dla Pasów finału poprzedniej edycji Pucharu Polski - w decydującym meczu z Lechią Gdańsk zdobył bramkę na 3:2, która dała krakowskiemu klubowi pierwszy w historii triumf w tych rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko