Everton ma swoich grupach młodzieżowych prawdziwą perełkę. Thierry Small występuje na lewej obronie i regularnie gra w drużynach młodzieżowych "The Toffees" do lat 23 i 18.
To jednak nie do końca go satysfakcjonuje. 16-latek aktualnie walczy o to, żeby przebić się do pierwszej drużyny, której menadżerem jest Carlo Ancelotti. W tzw. międzyczasie jest również bacznie obserwowany przez skautów innych klubów.
Bayern Monachium, Juventus Turyn czy Arsenal Londyn - to tylko niektóre z wielkich klubów, które już teraz sondują możliwość przechwycenia "diamentu" z Evertonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!
Dlaczego Small wzbudza tak wielkie zainteresowanie? Stylem gry przypomina Alphonso Daviesa, a to już niezła laurka. Narzuca dobre tempo gry "na skrzydle", jest atletyczny i szybki. Chętnie "podpina" się do akcji ofensywnych - w ostatnim meczu młodzieżówki Evertonu zdobył dwa gole.
Small do Evertonu trafił ze szkółki West Bromwich Albion mając zaledwie 11. lat. Klub z Goodison Park solidnie w niego zainwestował, a teraz robi wszystko, żeby zatrzymać go u siebie. Przedstawiciele klubu przedstawili mu nową umowę, która ma obowiązywać przez kolejne trzy lata.
Zobacz także:
Ważna deklaracja gwiazdy Realu Madryt. "Chciałbym tutaj zakończyć karierę"
Były bramkarz reprezentacji Polski w Rakowie? To byłby głośny transfer