Lech Poznań prowadził ze Standardem Liege 1:0 i stanął przed szansą znacznego poprawienia swojej sytuacji w grupie. Podopieczni Dariusza Żurawia zaliczyli jednak fatalną końcówkę i ostatecznie przegrali z Belgami 1:2, praktycznie żegnając się z Ligą Europy.
"Mecz Lecha do zapomnienia. Na pierwszą połowę wyszedł tylko Bednarek, w drugiej po okresie niezłej gry w przewadze poznaniacy zaczęli prześcigać się w niefrasobliwościach. Po raz kolejny Lech stracił punkty we frajerskich okolicznościach. Niestety, taka prawda..." - ocenił na Twitterze Adam Godlewski.
Mecz Lecha do zapomnienia. Na pierwszą połowę wyszedł tylko Bednarek, w drugiej po okresie niezłej gry w przewadze poznaniacy zaczęli prześcigać się w niefrasobliwościach. Po raz kolejny Lech stracił punkty we frajerskich okolicznościach. Niestety, taka prawda...
— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) November 26, 2020
W słowach nie przebierał także Żelisław Żyżyński z Canal+. "Frajerstwo po raz kolejny", "co myślał Crnomarković popełniając taki faul, mając już żółtą kartkę?!" - grzmiał dziennikarz.
Frajerstwo po raz kolejny.
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) November 26, 2020
Strata Tiby to kryminał, zachowanie w obronie - koszmar.
„How many times?!”
Co myslał Crnomarković popełniając taki faul, mając już żółtą kartkę?!
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) November 26, 2020
Lech i jego gen samodestrukcji mają się dobrze.
"Lech w pierwszej połowie pasjonujący jak widok z kamery przemysłowej na pusty parking" - stwierdził z kolei Marek Wawrzynowski z WP SportoweFakty.
Lech w pierwszej połowie pasjonujący jak widok z kamery przemyslowej na pusty parking
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) November 26, 2020
Końcówkę spotkania w wykonaniu Lecha Poznań streścił na Twitterze Paweł Ożóg. Zespół Dariusza Żurawia wypuścił trzy punkty w łatwy sposób.
#STLLCH
— Paweł Ożóg (@Pawel_Ozog) November 26, 2020
Grasz w przewadze.
Marnujesz setkę.
Strzelasz gola na 0:1.
Głupio tracisz bramkę na 1:1.
Crnomarkovic wsadza na konia Kravetsa, ale ten sprytem ratuje sytuację.
Pięć minut później Crnomarkovic postanowił, że trzeba wyrównać szanse i łapie drugą żółtą. pic.twitter.com/Rk475FkUAG
Prowadzący profil Lecha na Twitterze podsumowali spotkanie bez słów, ale niezwykle wymownie.
$^%#&@
— Lech Poznań (@LechPoznan) November 26, 2020
__#STALPO 2:1 pic.twitter.com/TQ1apMnTa0
"Lech zapomniał, że dzisiaj nie gra w Ekstraklasie" - napisał Marek Szkolnikowski. Dyrektor TVP Sport zażartował także z Tymoteusza Puchacza, który ostatnio chętnie komentował wpisy na Instagramie dodawane przez aktorkę Julię Wieniawę.
Lech zapomniał, że dzisiaj nie gra w Ekstraklasie #STALPO #koLEjorz @sport_tvppl
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) November 26, 2020
Lech zapomniał, że dzisiaj nie gra w Ekstraklasie #STALPO #koLEjorz @sport_tvppl
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) November 26, 2020
Czytaj także:
- Liga Europy: Mikael Ishak samodzielnym królem strzelców Lecha Poznań w pucharach!
- Liga Europy: Standard Liege - Lech Poznań. Koszmar wicemistrza Polski w końcówce!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!