O zwolnieniu Artura Skowronka Wisła poinformowała niespełna dwie godziny po spotkaniu z Zagłębiem (1:2). To piąta porażka krakowian w tym sezonie, a trzecia w czterech ostatnich kolejkach. Co ciekawe, trzy ostatnie mecze wiślaccy przegrali, choć strzelali w nich gola jako pierwsi: tak było z Zagłębiem i wcześniej z Lechią Gdańsk (1:3) i Wartą Poznań (1:2).
"Właściciele oraz zarząd klubu pragną podziękować szkoleniowcowi za wkład włożony w odbudowę drużyny, a przede wszystkim za podjęcie się rok temu i realizację z powodzeniem wymagającej misji ratowania zespołu borykającego się w ubiegłym sezonie z ogromnymi trudnościami" - przekazał klub w komunikacie.
Bez zaskoczenia
Skowronek już przed meczem z Zagłębiem liczył się ze zwolnieniem: - Wyniki rozliczają moją pracę i z tygodnia na tydzień trzeba udowadniać, że się broni tą pracą. Ludzie, którzy są wokół tego zespołu, podejmą decyzje, które będą dobre dla klubu, bo dziś w klubie są tacy ludzie. Muszą się z tym liczyć. Więcej TUTAJ.
38-latek prowadził Wisłę od 14 listopada ubiegłego roku. Pod jego wodzą Biała Gwiazda rozegrała 34 mecze, w których zdobyła 44 punkty - w branym pod uwagę okresie to 8. wynik w lidze.
Gdy zastępował przy Reymonta 22 Macieja Stolarczyka, Wisła była w głębokim kryzysie. Zespół śrubował serię porażek (7) i z zaledwie 11 punktami po 15 kolejkach zajmował przedostatnie miejsce w tabeli. Skowronek zaczął od trzech przegranych, dzięki czemu jego zespół ustanowił niechlubny rekord kolejnych porażek (10), ale potem w 7 meczach zdobył 17 punktów, wydostał się ze strefy spadkowej i utrzymał się na powierzchni do końca rozgrywek.
Wisła źle weszła w nowy sezon. Nie wygrała żadnego z pierwszych 5 spotkań, zdobywając w nich tylko 3 punkty. Już wtedy posada Skowronka zawisła na włosku, ale potem Biała Gwiazda pokonała Stal Mielec (6:0) i Podbeskidzie Bielsko-Biała (3:0) i widmo zwolnienia oddaliło się od szkoleniowca.
Był to jednak tylko łabędzi śpiew Skowronka. Trzy z czterech kolejnych spotkań Wisła przegrała, a ponadto zaprezentowała się w sposób niedający nadziei na lepszą przyszłość. Po 11 rozegranych meczach Biała Gwiazda zajmuje 12. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Krakowianie mają na koncie 10 punktów - tylko 2 więcej od zamykającego stawkę Piasta Gliwice.
Na złą ocenę pracy Skowronka wpłynęły wyniki zespołu po wznowieniu rozgrywek po przerwie spowodowanej wybuchem pandemii COVID-19. Po powrocie piłkarzy na boiska pod koniec maja krakowianie są najsłabszym zespołem w lidze - w 25 meczach zdobyli tylko 21 punktów.
Trudny grudzień
Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi Wisłę w zaplanowanych na piątek derbach Krakowa i w kolejnych meczach Legią Warszawa i Lechem Poznań. Arcytrudny terminarz może oznaczać, że do końca rundy Biała Gwiazdę poprowadzi tymczasowy szkoleniowiec, a docelowy następca Skowronka rozpocznie pracę w styczniu.
Od kilku tygodni poczta klubu z Reymonta 22 zasypywana jest aplikacjami zagranicznych szkoleniowców, ale według naszych informacji, do niedzieli klub nie podjął rozmów z żadnym z nich. Z rodzimych trenerów do wzięcia są m.in. Jacek Zieliński , Maciej Skorża czy Jan Urban.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!