Kryzys Królewskich trwa. Po słabym meczu z Deportivo Alaves (1:2), we wtorek Real Madryt poniósł kolejną porażkę. Nic więc dziwnego, że coraz częściej mówi się o zwolnieniu Zinedine'a Zidane'a.
"El Mundo" poinformowało we wtorek, że cierpliwość prezesa Florentino Pereza się wyczerpała. Według hiszpańskich mediów, Zidane będzie miał jeszcze jedną szansę.
"Marca" wymieniła już nawet nazwisko głównego kandydata, który miałby zastąpić Francuza. Nowym trenerem mistrzów Hiszpanii ma zostać Argentyńczyk, Mauricio Pochettino. Były szkoleniowiec Tottenhamu Hotspur nigdy nie ukrywał, że praca na Santiago Bernabeu jest jego marzeniem.
- Czy kiedyś, nie podając daty ani okoliczności, zostanę trenerem Realu Madryt? Posłuchaj, nie wiem. Futbol prowadzi cię tam, gdzie on chce. Jeśli zapytasz czy to może być moje marzenie, oczywiście, że to jest moje marzenie - mówił w wywiadzie dla radia COPE.
Innym kandydatem, który może zastąpić Zidane'a jest były piłkarz Królewskich - Raul Gonzalez. 43-latek prowadzi obecnie zespół Realu Madryt B. Według hiszpańskich mediów to jednak Pochettino w aktualnej sytuacji, byłby najlepszym wyborem.
Stanowisko Zinedine'a Zidane'a wisi na włosku. Wszystko zależy od kolejnych spotkań. Los Blancos w sobotę (5.12) zmierzą się z Sevillą. W następną środę (9.12) w spotkaniu przeciwko Borussii M'gladbach powalczą o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Zobacz też:
Liga Mistrzów. Realowi Madryt grozi spadek do Ligi Europy. "Królewscy znajdują się nad przepaścią"
Liga Mistrzów. W grupie Realu Madryt wszystko może się zdarzyć. Każda drużyna ma szanse na awans
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"