Według doniesień Radia Sverige Paweł Cibicki miał być zamieszany w ustawienie ligowego spotkania swojego byłego klubu IF Elfsborg z Kalmar FF w maju 2019 r. Stacja twierdzi, że zawodnik dostał dużą sumę pieniędzy w zamian za upomnienie od sędziego.
Elfsborg już zdążył odnieść się do informacji radia. Zapewnił, że klub i piłkarz nigdy nie brali udziału w tego typu akcjach. "Dystansujemy się od wszelkich form ustawiania meczów i cieszymy się, że są podejmowane kroki, by temu zapobiegać" - czytamy w oświadczeniu.
Wiadomo, że szwedzki związek piłkarski czeka na rozwój sprawy. "Federacja już wcześniej dostała informację, że incydent związany z tym meczem zostanie zbadany. Wstrzymujemy się od dalszych komentarzy. Musimy czekać na wyniki śledztwa" - oświadczył klub.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"
Sam Cibicki też zdążył odnieść się do afery na antenie Radia Sverige. - Nigdy nie byłem zamieszany w ustawianie meczów i nie chcę komentować sprawy - mówił.
26-latek od lutego tego roku jest graczem Pogoni Szczecin. W barwach "Portowców" zagrał w tym sezonie w czterech meczach PKO Ekstraklasy i jednym w Fortuna Pucharze Polski.
Kontaktowaliśmy się z klubem w sprawie Cibickiego, ale jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Czytaj też:
Warta zatrzymała kluczowego piłkarza
Kandydat na trenera Wisły już w Krakowie