Liga Europy. Benfica Lizbona - Lech Poznań. Michał Skóraś nie ukrywa rozczarowania. "Popełniliśmy zbyt głupie błędy"

Getty Images / Jose Sena Goulao / Na zdjęciu: Michał Skóraś
Getty Images / Jose Sena Goulao / Na zdjęciu: Michał Skóraś

Michał Skóraś docenił klasę rywala. - Te osoby, które oglądały mecz, mogą powiedzieć, że bardzo fajnie oglądało się grę Benfiki. Naprawdę, to doświadczenie i szybkość gry jest na wysokim poziomie - mówi pomocnik Lecha Poznań.

W czwartkowym spotkaniu Ligi Europy piłkarze Lecha Poznań nie zdołali nawiązać wyrównanej rywalizacji z Benfiką Lizbona. Portugalczycy zwyciężyli 4:0 z polską drużyną.

W podstawowym składzie "Kolejorza" znalazł się Michał Skóraś. Skrzydłowy nie zdołał jednak pokazać się z dobrej strony, w 63. minucie tego starcia zastąpił go Alan Czerwiński.

- Myślę, że dało się więcej zrobić, tylko po prostu popełniliśmy zbyt wiele indywidualnych błędów. Pierwsza połowa wyglądała dobrze do stałego fragmentu gry. Później za szybko straciliśmy te bramki, popełniliśmy zbyt głupie błędy w środku pola, straty i taki doświadczony rywal jak Benfica wykorzystuje takie coś - powiedział Skóraś po meczu w rozmowie na antenie Polsatu Sport Premium.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!

Wielu kibiców zszokowały decyzje personalne Dariusza Żurawia, który w spotkaniu z Benfiką skorzystał z wielu piłkarzy dotychczas rezerwowych. - Myślę, że wszyscy zawodnicy byli gotowi i też rozmawiali z trenerami, więc wiedzieli wcześniej. Mogli się na pewno przygotować. Nie było dużego szoku - oznajmił pomocnik Lecha.

Skóraś uznał klasę zawodników zespołu z Portugalii. - Wiedzieliśmy, czego się spodziewać. To bardzo doświadczony zespół. Pod względem indywidualnym zawodnicy mają bardzo wysoki poziom techniczny. Te osoby, które oglądały mecz, mogą powiedzieć, że bardzo fajnie oglądało się grę Benfiki. Przejmowali piłkę, na dwa kontakty od razu wychodzili za podaniem. Naprawdę, to doświadczenie i szybkość gry jest na wysokim poziomie.

Młody zawodnik optymistycznie zakończył swoją wypowiedź. 20-latek z pewnością powiedział, że jego drużyna zdoła się odbudować przez meczem z Rangers FC. - Oczywiście, że się podniesiemy - uzupełnił.

Czytaj także:
Liga Europy. Benfica - Lech. Trener rywali mówi wprost. "Zagraliśmy tak, że grało nam się łatwo"
Liga Europy: Benfica - Lech. Filip Bednarek: Biorę konsekwencje na siebie

Komentarze (1)
avatar
Ryszard Kasprzyk
4.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest przepaść do Europy.