FC Kopenhaga w niedzielę zmierzyła się z AC Horsens (2:0) w meczu 11. kolejki ligi duńskiej. Przed spotkaniem na Stadion Parken okazało się, że w kadrze gospodarzy nieoczekiwanie zabrakło Kamila Wilczka.
Jak poinformował klub z Kopenhagi na Twitterze, polski napastnik w niedzielę źle się poczuł i nie mógł wystąpić przeciwko Horsens. "Wilczek musiał opuścić kadrę, ponieważ się rozchorował. Zawodnik wczoraj miał negatywny wynik testu na COVID-19. Dziś będzie ponownie testowany" - czytamy w komunikacie FC Kopenhaga.
Tydzień temu trzech graczy i jeden z członków sztabu szkoleniowego ekipy ze stolicy Danii uzyskało pozytywne wyniki testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Koronawirusa wykryto u Jonasa Winda, Mikkela Kaufmanna i Victora Nelssona, a także Pera Winda (więcej TUTAJ).
32-letni Wilczek reprezentuje barwy stołecznego klubu od sierpnia bieżącego roku. 3-krotny reprezentant Polski (w latach 2016-17) w sezonie ligowym 2020/21 wystąpił w dziewięciu spotkaniach, w których zdobył pięć bramek.
Kamil Wilczek er udgået af truppen, da han er blevet syg i dag. Han testede negativ for Covid-19 i går og testes igen i dag #fcklive #fckach #sldk https://t.co/88mSpL8Bae
— F.C. København (@FCKobenhavn) December 6, 2020
Zobacz:
Dania. Kamil Wilczek ma zapewnioną ochronę. Spotkał się także z policją
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!