Kamil Wilczek nie zagrał w lidze z powodu choroby. Jest podejrzenie koronawirusa

ONS.pl / Photoshot / Na zdjęciu: Kamil Wilczek
ONS.pl / Photoshot / Na zdjęciu: Kamil Wilczek

Absencja Kamila Wilczka w meczu ligowym z AC Horsens zaskoczyła kibiców. Klub Polaka poinformował, że napastnik źle się poczuł i jeszcze dziś przejdzie badania na obecność koronawirusa.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Kopenhaga w niedzielę zmierzyła się z AC Horsens (2:0) w meczu 11. kolejki ligi duńskiej. Przed spotkaniem na Stadion Parken okazało się, że w kadrze gospodarzy nieoczekiwanie zabrakło Kamila Wilczka.

Jak poinformował klub z Kopenhagi na Twitterze, polski napastnik w niedzielę źle się poczuł i nie mógł wystąpić przeciwko Horsens. "Wilczek musiał opuścić kadrę, ponieważ się rozchorował. Zawodnik wczoraj miał negatywny wynik testu na COVID-19. Dziś będzie ponownie testowany" - czytamy w komunikacie FC Kopenhaga.

Tydzień temu trzech graczy i jeden z członków sztabu szkoleniowego ekipy ze stolicy Danii uzyskało pozytywne wyniki testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Koronawirusa wykryto u Jonasa Winda, Mikkela Kaufmanna i Victora Nelssona, a także Pera Winda (więcej TUTAJ).

32-letni Wilczek reprezentuje barwy stołecznego klubu od sierpnia bieżącego roku. 3-krotny reprezentant Polski (w latach 2016-17) w sezonie ligowym 2020/21 wystąpił w dziewięciu spotkaniach, w których zdobył pięć bramek.

Zobacz:
Dania. Kamil Wilczek ma zapewnioną ochronę. Spotkał się także z policją

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!

Źródło artykułu: