Do niecodziennych scen doszło podczas wtorkowego meczu Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain - Istanbul Basaksehir. W 14. minucie spotkania jeden z rumuńskich sędziów miał użyć określenia "ala negru" ("dla czarnego") pod adresem asystenta trenera gości Pierre'a Webo. Oba zespoły podjęły wówczas decyzję, że nie będą kontynuować meczu i opuściły boisko (więcej TUTAJ).
"Stanowczo potępiamy rasistowskie uwagi wygłoszone pod adresem Pierre'a Webo, jednego z członków sztabu szkoleniowego Basaksehiru, i wierzę, że UEFA podejmie niezbędne kroki" - napisał na Twitterze prezydent Turcji Recep Erdogan.
"Jesteśmy bezwarunkowo przeciwni rasizmowi i dyskryminacji w sporcie, a także we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Nie dla rasizmu" - zapewnił turecki władca w komentarzu opublikowanym na portalu społecznościowym.
Stanowisko zajął też rumuńska Krajowa Rada do Zwalczania Dyskryminacji. "To jest rasizm bez możliwości interpretacji. Sędzia mógł zidentyfikować gracza na podstawie tylu innych szczegółów i zignorować jego kolor skóry" - czytamy w krótkim komunikacie.
W momencie przerwania spotkania w Paryżu na tablicy wyników widniał wynik 0:0. Dla PSG wynik był niezwykle ważny w kontekście walki o awans do fazy pucharowej LM. Zwycięstwo RB Lipsk z Manchester United (3:2) sprawiło jednak, że bez względu na rezultat paryżanie i tak awansują z grupy H.
Temsilcimiz Başakşehir’in teknik ekibinden Pierre Webo'ya karşı sarf edilen ırkçı sözleri şiddetle kınıyor, UEFA tarafından gereken adımların atılacağına inanıyorum.
— Recep Tayyip Erdoğan (@RTErdogan) December 8, 2020
Sporda ve hayatın tüm alanlarında ırkçılığa ve ayrımcılığa kayıtsız şartsız karşıyız. #Notoracism
Zobacz:
Liga Mistrzów. FC Barcelona tłem dla Juventusu. Dwa gole Cristiano Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"