PKO Ekstraklasa. Daniel Stefański odpoczywa. Wiemy dlaczego
W najbliższej kolejce PKO Ekstraklasy żadnego z ośmiu spotkań nie poprowadzi Daniel Stefański, na którego spadła fala krytyki po derbach Krakowa. O powody takiej decyzji zapytaliśmy szefa polskich sędziów - Zbigniewa Przesmyckiego.
Zachowanie Filipiaka przyćmiło samą ocenę pracy Stefańskiego, co do której zdania również były podzielone. Nie brakowało głosów, że sędzia popełnił kilka błędów, jak chociażby brak czerwonej kartki dla Mateusza Lisa.
W związku z tym dla części kibiców zastanawiającym mógłby być fakt, czy brak Stefańskiego w obsadzie sędziowskiej na 13. kolejkę PKO Ekstraklasy ma z tym jakikolwiek związek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu- Derby nie mają żadnego znaczenia. Jakie miałyby mieć znaczenie? To że były kontrowersje powinno was, dziennikarzy, tylko cieszyć, wy żyjecie z kontrowersji - kwituje jednak tego typu teorie, w rozmowie z WP SportoweFakty, Zbigniew Przesmycki szef kolegium sędziów PZPN. Jak zaznacza, kontrowersja z definicji to sytuacja, która wzbudza różny odbiór, a sędzia nie może podjąć połowicznej decyzji.
Przesmycki podaje również jasną przyczynę, dlaczego sędziego Stefańskiego zabrakło wśród rozjemców najbliższej kolejki. - Jeżeli chodzi o Daniela, to poleciał teraz do Bragi, to jest przecież kawał drogi, to w końcu Portugalia. I to tyle. Pojawi się jednak na VAR-ze - zaznacza nasz rozmówca. Zgodnie z jego słowami, sędzia Stefański będzie arbitrem VAR w meczu Warty Poznań z Pogonią Szczecin.
Co prawda podobnie jak Stefański, w tygodniu sędziował również Bartosz Frankowski, który zadebiutował we wtorek w Lidze Mistrzów w meczu Stade Rennais - Sevilla FC, a w środę był arbitrem technicznym we wznowionym meczu PSG - Basaksehir.
- Tak, Bartek Frankowski sędziował Ligę Mistrzów we wtorek, jednak teraz będzie sędziował dopiero w sobotę, czyli ma cztery dni przerwy. Co prawda był też technicznym w meczu PSG, ale to nie to samo - tłumaczy Przesmycki.
- Co do zasady, po Lidze Europy chłopki nie sędziują, po Lidze Mistrzów bywa to różnie w zależności od zapotrzebowania. Teraz natomiast jest trudna sytuacja - zaznacza szef sędziów wymieniając nieobecnych Tomasza Kwiatkowskiego, Krzysztofa Jakubika oraz Szymona Marciniaka.
Jeżeli chodzi natomiast o samą ocenę derbów Krakowa, to Zbigniew Przesmycki zwraca uwagę przede wszystkim na zbyt duży ładunek emocjonalny. - Tam były niepotrzebne emocje, myślę, że teraz wszyscy tego żałują, że się one pojawiły - zaznacza.
Czytaj także:
- Transfery. Media: Cena za Erlinga Haalanda została ustalona. Kwota nie robi wrażenia
- Zinedine Zidane po sezonie pożegna się z Realem Madryt? Miał to zakomunikować prezesowi Królewskich