W sierpniu bieżącego roku Robert Lewandowski skończył już 32 lata. Mimo to, w Bayernie Monachium na temat następcy Polaka jeszcze nie myślą. - Mamy kontrakt z Robertem Lewandowskim na kolejne trzy lata - podkreślił w wywiadzie ze sport1.de prezes klubu, Herbert Hainer.
66-latek zwraca uwagę na dyspozycję polskiego napastnika. - Jestem przekonany, że jego sprawność fizyczna pozwoli mu grać na absolutnie najwyższym poziomie jeszcze przez bardzo długi czas. Praktycznie nie ma kontuzji i od lat gra doskonale. Nie mogę dziś powiedzieć, co będzie za trzy lata. W odpowiednim momencie z pewnością pomyślimy o następcy Roberta Lewandowskiego - podkreślił Hainer.
Dziennikarz przypomniał prezesowi Bayernu, że Erling Haaland z Borussii Dortmund ma ważny kontrakt jedynie do czerwca 2024 roku, czyli o sezon dłużej niż Lewandowski z Bayernem. Hainer na tę sugestię nie dał się jednak złapać. - Dobra próba - odpowiedział z uśmiechem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
- Haaland to bardzo dobry i młody zawodnik, który z pewnością wciąż ma duży potencjał - jedynie na takie słowa dotyczące 20-letniego Norwega zdecydował się Hainer.
Przypomnijmy, że Lewandowski, podobnie jak kilka innych gwiazd, trafił do Bayernu właśnie z Borussii Dortmund. Polak Bawarczyków zasilił w lecie 2014 r. na zasadzie wolnego transferu.
Po 6 latach "Lewy" sięgnął z Bayernem po upragnione zwycięstwo w Lidze Mistrzów i jest jednym z faworytów do wygrania w plebiscycie FIFA The Best na najlepszego piłkarza roku. - Życzyłbym mu tego. Zasłużył na to - dodał Hainer.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzów: tylko czterech Polaków w 1/8 finału. Wcześniej nie było dużo lepiej
-> Robert Lewandowski może zdobyć kolejną nagrodę. Znalazł się w mocnym gronie