Premier League. Petr Cech staje w obronie Łukasza Fabiańskiego. "Nie mogę tego zrozumieć"

WP SportoweFakty / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
WP SportoweFakty / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

- Łatwo krytykować, nie dając żadnego rozwiązania. Czy sędzia mógłby więc narysować drugą linię w odległości 1,2 m od linii bramkowej? - pyta Petr Cech.

W piątkowym meczu 12. kolejki Premier League Leeds United poległo 1:2 z West Ham United. Jedyną bramkę dla podopiecznych Marcelo Bielsy zdobył Mateusz Klich.

W 6. minucie Klich wykorzystał podyktowaną chwilę wcześniej jedenastkę. Pierwotnie Łukasz Fabiańsk obronił jednak strzał swojego kolegi z szatni reprezentacji Polski, natomiast bramkarz nie miał wówczas kontaktu z linią bramkową - sędzia Michael Oliver zdecydował o powtórzeniu rzutu karnego.

Cała sytuacja związana z rzutem karnym Leeds wywołała wiele kontrowersji na Wyspach Brytyjskich.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

Stanowisko w tej kwestii postanowił zająć Petr Cech. Były bramkarz za pośrednictwem swojego Instagrama stanął w obronie zachowania Fabiańskiego.

- Nie rozumiem, w jaki sposób bramkarz ma bronić bramki o wymiarach 732 x 244 cm, bez poruszania stopami, w czasie gdy piłkarze strzelają z 11 metrów ze średnią prędkością 122 km/h, przez co piłka przekracza linię bramkową w 0,35 sekundy - powiedział słynny piłkarz.

Cech ma pewien pomysł na rozwiązanie tej palącej kwestii. - Łatwo krytykować, nie dając żadnego rozwiązania. Czy sędzia mógłby więc narysować drugą linię w odległości 1,2 m od linii bramkowej? - zapytał.

Czytaj także:
Premier League. Ole Gunnar Solskjaer zabrał głos po derbach Manchesteru. "Jestem zachwycony naszą obroną"
Premier League: kolejna porażka West Bromwich Albion, Kamil Grosicki w końcu zagrał

Komentarze (0)