Juventus FC po 12. kolejkach Serie A ma na swoim koncie 24 punkty i traci cztery "oczka" do prowadzącej w tabeli ekipy AC Milan.
"Stara Dama" w tym sezonie nie przegrała jeszcze żadnego meczu, ale nie potrafi się przebić na szczyt tabeli ponieważ za często dzieli się punktami z rywalami. - Za dużo meczów remisujemy. 5 czy 6 remisów to zawsze strata dwóch punktów. To jest Juventus, my zawsze gramy o zwycięstwo - mówi Wojciech Szczęsny.
W starciu z Atalantą Bergamo Juventus prowadził po fantastycznym uderzeniu Federico Chiesy, ale nie zdołał dowieźć korzystnego wyniku do końca. Zemścił się brak skuteczności. - Musimy strzelić gole kiedy mamy cztery-pięć okazji w meczu. Gollini ich uratował, zasłużył na pochwałę - chwalił swojego vis-a-vis polski bramkarz.
Pierluigi Gollini m.in. w 61. minucie obronił rzut karny wykonywany przez Cristiano Ronaldo. Ponownie kilka szans zmarnował też Alvaro Morata w tym jedną (w 12 minucie), gdzie po zderzeniu Ronaldo z Gollinim wystarczyło, żeby skierował piłkę do pustej bramki. Szczególnie o tą akcję pretensje miał Andrea Pirlo.
- Doprowadziło mnie to do złości. To jest coś, na co nie możemy sobie pozwolić. Taka sytuacja mogła zmienić losy meczu. On musi podejmować dobre decyzje, a tego w tamtym momencie nie zrobił. Generalnie rozegrał świetny mecz, a to, że nie strzelił, to się zdarza - skomentował wszystko trener Andrea Pirlo.
Zobacz także:
AC Milan zahamował. Rossoneri zremisowali z maruderem
SSC Napoli przegrało, ale Włosi docenili Piotra Zielińskiego. "Był niebezpieczny"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał