W spotkaniu pierwszej kolejki Piast nie zdołał sprawić niespodzianki. Po dobrej pierwszej połowie i słabszej drugiej gliwiczanie ulegli kandydatowi do tytułu mistrzowskiego, Lechowi Poznań. - Na pewno liczyliśmy na jakieś punkty. Znamy wartość Lecha, widzieliśmy jego wcześniejsze mecze w Superpucharze Polski i Lidze Europejskiej, więc na pewno jego mocne i słabe punkty nie były nam obce. Mówi się trudno. Pierwsza kolejka za nami. Przed nami mecz z Ruchem i musimy się tylko na nim skoncentrować - powiedział obrońca, Kamil Glik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Defensywa Piasta w tamtym spotkaniu spisała się słabo. Kolejorz zaaplikował niebiesko-czerwonym aż trzy gole. - Na pewno straciliśmy bramki, których utracie można było zapobiec. Niestety stało się inaczej. Wyciągniemy wnioski z popełnionych błędów, musimy wszystko na nowo poukładać, żeby z meczu na mecz ta gra wyglądała coraz lepiej - wyjaśnił 21-letni zawodnik.
W poprzednim sezonie ekstraklasy defensywa Piasta zaliczała się do najsolidniejszych w lidze. W meczu z Lechem Poznań na pewno nie potwierdziła tej opinii. Wielu twierdzi, że niepewna gra w tyłach jest spowodowana zmianą obsady w bramce. - Nie sądzę, by tak było. To był dopiero pierwszy mecz, akurat trafiliśmy na Lecha. Popełniliśmy indywidualne błędy i przez nie straciliśmy bramki. Jeżeli je wyeliminujemy, to będzie o wiele lepiej. Na pewno nie było aż tak źle. Ja bym nie dramatyzował. Jestem przekonany, że w meczu z Ruchem to będzie inaczej wyglądało - zapewnił Glik.
W sobotni wieczór gliwiczanie powalczą o punkty w Chorzowie z Ruchem, który podobnie jak oni przegrał na początek ligowych zmagań. - I my i Ruch chcemy zapunktować. Przed nami druga kolejka, więc okazja ku temu jest. My zrobimy wszystko, żeby wygrać to spotkanie - powiedział defensor.
W poprzednim sezonie oba pojedynki Piasta z Ruchem zakończyły się bezbramkowymi remisami. Glik wierzy, że tym razem jego koledzy znajdą już sposób na pokonanie golkipera rywala. - W poprzednim sezonie ogólnie naszym problemem była ofensywa. Sądzę jednak, że w tym będzie już o wiele lepiej, co można wywnioskować po tych meczach sparingowych. Lechowi też strzeliliśmy jedną bramkę, przynajmniej na pocieszenie. Optymizm jest. Będziemy robić w sobotę wszystko, by strzelić o jedną bramkę więcej od Ruchu - zapewnił.
Dla Piasta będą to pierwsze w tym sezonie Derby Śląska. Na tego typu pojedynki mobilizuje się podwójnie. - Są to mecze inne niż wszystkie. Rywalizacja z Górnikiem, Ruchem, Odrą czy Polonią Bytom ma wyjątkowy smak. Zarówno dla nas, jak i kibiców są to spotkania szczególne - zakończył 21-latek.